http://www.zwyklybohater.pl/babcia-wszystkich-dzieci
Wpisanie mnie na listę konkursową pewnie bardziej zmobilizowało do odwiedzin strony „ Zwykły bohater”. Lektura wielu prawdziwych historii pozwala zregenerować samą siebie wiedzą, że w naszym otoczeniu siane jest dobro przez ludzi o WIELKICH SERCACH . Moja osoba…Chryste, to PIKUŚ , nic- wobec anonimowych ludzi z tak potężnymi wartościami .
Znałam do tej pory wiele postaci niezwykłych , teraz poznałam kolejnych. Życie skupione na potrzebach najsłabszej grupy w naszym społeczeństwie – słabych, chorych, biednych . Wybrali dobrowolnie swoje szlaki życia i idą trzymając w swoich objęciach tych, którym jest bardzo ciężko . SZACUNEK OGROMNY dla każdego , kto choćby jedno ziarnko dobra zasiał . Ono z czasem wzrasta , kwitnie i zaszczepia wartości kolejnym ludziom. Dzisiaj wędrówka „solo” , bez oparcia na innym jest niemożliwa . Człowiek od zarania dziejów nie jest stworzony do życia w samotności . Poczucie bezpieczeństwa w każdym obszarze musi dominować . Potykając się wiesz, że ktoś Ciebie podniesie , wstaniesz i pójdziesz dalej . Żaden majątek, dobro materialne nie odda tego, co może dać człowiek człowiekowi .
Żyjesz w luksusie , bo los dał Tobie taką szansę . Masz pełne prawo korzystać z dóbr, które pozyskujesz , ale….żyjąc tylko otoczony dobrami materialnymi , zmierzając do ich bezustannego gromadzenia oddaliłeś bliskich , Przyjaciół …może tylko partner życiowy z boku . Nie wiem, czy ta radość zwie się szczęściem . Pusty dom bez gwaru dzieci , wspólnych spotkań w gronie bliskich jest twierdzą jakąś , którą zbudowałeś . Zasłabłeś, nagle w głowie zawirowało, upadasz …czy powstaniesz sam trzymając się złotej poręczy , opierając się na marmurowym blacie suto zastawionego stołu ?
NIE !! – tylko inny człowiek pomoże Tobie wstać, poprosi o pomoc medyczną . I …nie ważne , czy to będzie dłoń wypielęgnowana, czy pokryta zmarszczkami od trudnej pracy . Będziesz prędzej, czy później tej dłoni szukał , bo to ona pomoże, nie dobro materialne . Rzecz jasna dobra materialne też mają swoje znaczenie, bez nich nie damy rady funkcjonować . Zachowanie odpowiednich proporcji w gromadzeniu dóbr , zarazem trwanie w gronie ludzi , wyzwalanie wrażliwości w danych sytuacjach spontanicznie nawet świadczy o tym, kim jesteś naprawdę .
Wiele opisanych postaci na stronach konkursy wzruszyło mnie , SZACUNEK WIELKI dla każdego.
Jedną z osób , której życie jest niezwykłym drogowskazem jest Pan Krzysztof Cwynar.
Osoba, która zgłosiła tego cichego bohatera pisze „Krzysztof Cwynar – poeta, kompozytor, piosenkarz, ale przede wszystkim człowiek o wielkim sercu. To właśnie z potrzeby serca od wielu lat bezinteresownie pomaga odnaleźć sens życia ludziom chorym, niepełnosprawnym, uzależnionym, biednym (..)Można z pewnością stwierdzić, że wielu z nich zawdzięcza mu życie. Krzysztof Cwynar nie tylko bezinteresownie wyciąga rękę do tych odrzuconych przez los, do osób, które często już same straciły nadzieję, ale również pomaga im stanąć na nogi, uwierzyć w siebie, rozwijać się i osiągać sukcesy (..)Ciężką, mozolną pracą, ale z cierpliwością i ciepłem anioła nauczył niesłyszącą dziewczynkę śpiewać, po to by spełnić jej marzenia, by wyrwała się z krainy ciszy i samotności. Napisał dla niej piosenkę ze specjalnie skonstruowanym tekstem i melodią, która stymulowała jej zmysły, tak by sama mogła robić postępy, by w pewnym sensie nauczyła się słyszeć (..)
Jakoś lżej na sercu się robi wiedząc, że te ciche ANIOŁY krążą wśród nas , że są i pozostaną ludźmi nie tylko jako nazwa gatunku …To jest ta moc , która trzyma zmęczone trudem dnia codziennego umysły . Chylę czoła przed Panem Krzysztofem…
Babcia ma swoje lata….Pamiętam, kiedy Pan Krzysztof z śp. Anną German koncertowali przemieszczając się po kraju. Była sława, oklaski , uznanie . Dzisiejsze pokolenie może nie znać tych ludzi …Pani Anna odeszła na drugi brzeg, Pan Krzysztof…żyje z boku wielkiej sceny wtopiony w krajobraz najuboższych ..TO JEST PIĘKNE !!!
Cegła
Młody, odnoszący sukcesy człowiek jechał sąsiednią ulicą odrobinę za szybko swoim nowym Jaguarem. Uważał na dzieciaki wyskakujące zza zaparkowanych samochodów i zwalniał ,jak tylko mu się wydawało, że coś zobaczył. Auto przejechało, żadne dziecko się nie pojawiło.
Nagle cegła uderzyła w boczne drzwi Jaguara.
Ostre hamowanie, zawrócił Jaguara do miejsca, z którego rzucono cegłę.
Wściekły kierowca wyskoczył z samochodu, złapał najbliższego dzieciaka i pchnął go na zaparkowany samochód krzycząc:
– Co to było i kim Ty jesteś?… I co do licha robisz. To jest nowym samochód, a ta rzucona cegła będzie Cię kosztować kupę kasy!!… Dlaczego to zrobiłeś?
Młody chłopak bronił się:
– Proszę Pana… Proszę, Przepraszam, ale nie wiedziałem, co innego mogę zrobić – błagał.
Rzuciłem cegłą, bo nikt inny by się nie zatrzymał…
Ze łzami spływającymi po twarzy i po brodzie chłopaczek wskazał na miejsce obok zaparkowanego samochodu.
– To jest mój brat-powiedział. Zjechał z krawężnika i spadł z wózka inwalidzkiego, a ja nie potrafię go podnieść…
Teraz szlochając chłopiec poprosił oszołomionego kierowcę:
– Czy mógłby Pan mi pomóc podnieść Go na wózek? Jest poraniony i za ciężki dla mnie…
Poruszony kierowca próbował przełknąć gwałtownie pojawiającą się kluskę w gardle. Szybko podniósł chłopca na wózek, potem wyciągnął chusteczki , oczyścił rany, przecięcia.
– Dziękuję i niech Cię Bóg błogosławi-wdzięczne dziecko odpowiedziało nieznajomemu.
Zbyt zszokowany, aby powiedzieć słowo mężczyzna po prostu patrzył jak chłopiec popychał swojego przywiązanego do wózka brata .
To był długi i wolny spacer z powrotem do Jaguara…
Uszkodzenie było bardzo widoczne, ale mężczyzna nigdy nie zajął się naprawieniem uszkodzonych drzwi… Zostawił je w takim stanie aby przypominały mu wiadomość…
Nie idź przez życie tak szybko,
aby ktoś musiał rzucać w Ciebie cegłą,
by zwrócić na siebie Twoją uwagę.
Autor anonimowy
Permalink
Babciu Gosiu podnosisz sobie poprzeczki…., a jesteś już Dawno Naszym Bohaterem, chcę tylko od siebie życzyć Ci tego czego pragniesz najbardziej… sił i zdrowia Tobie i Twoim Bliskim
Ukłon w Twoją stronę