Symbol Autystów- ułożone puzzle..

Cytat z publikacji:

Autyści mają swój świat, do którego wpuszczają nielicznych. Nie potrzebują towarzystwa. Unikają kontaktu wzrokowego. Patrzą się nie na człowieka, ale „przez niego”. Wyróżniają się niesamowitą precyzją i dokładnością. O ich chorobie nadal niewiele wiadomo – może, dlatego autyści są dla wielu osób kolejnym numerem statystycznym i wyjątkiem potwierdzającym regułę (..).

Jak się czuły w towarzystwie rówieśników, którzy potrafili szturchnąć je, podstawić nogę na korytarzu i zabrać kanapki? Nie wiadomo, bo autystycy pytani o to, co zdarzyło się dziś, często nie odpowiadają. O bieżących wydarzeniach mówią dopiero po kilku dniach lub pomijają je milczeniem. Pozostawieni sami sobie, są łatwym celem i obiektem kpin, bo nie zdają sobie sprawy, że ktoś robi im krzywdę. Może wynikać to z tego, że niektórzy z nich wydają się mieć niezwykle wysoki stopień odporności na ból. Nie wyglądają na zranionych i nie płaczą po poważnych upadkach (..)

DZIECKO AUTYSTYCZNE WYGLĄDA NORMALNIE, ZDROWO .

Analizowałam dokładnie znaczenie symbolu Autystów – wstążeczka z puzzli….


Autor , który opracował w tak charakterystyczny sposób ten znak ( nazwiska niestety nie znam) musiał rozumieć ich świat, świat ludzi chorych na AUTYZM.

Ten obrazek to pewnie symbol pełnego zwycięstwa AUTYSTY, kiedy i on poukłada sobie swoje emocje, obrazy w jedną całość.

Puzzle to fragmenty obrazków, które niekiedy przeliczane w setkach, tysiącach precyzyjnie ułożone w końcowym efekcie układają się w przepiękne widoki.

Dużo, bardzo dużo pracy pochłania złożenie tych małych, tekturowych  fragmentów w jedną całość.

Mózg osób dotkniętych autyzmem nie ułoży się w jedną całość….i to charakterystyka tego schorzenia – brakujące fragmenty komórek mózgowych odpowiadających za stan zdrowia każdego człowieka.

Pierwszych kilkaset fragmentów układa się, kolejne tekturowe znaczki dopasowane do tego obrazka to tona pracy i drobny sukces…i tak kolejno jeden obok drugiego…

Ułożysz już fragment pięknego obrazka, cieszysz się, że wkrótce ten obraz ujrzysz  ….i ktoś, coś odrzuci któryś fragment, kilka fragmentów….wracasz od podstaw do układania.

Boże, –kiedy Kubuś zobaczy ten piękny obraz Naszego świata, czy on kiedyś ułoży puzzle – komórki w swoim mózgu, czy pozwolisz jemu na to……

Ty wiesz, my nie……czekamy i wierzymy, że te brakujące fragmenty w  małej główce gdzieś się znajdą…..

Wskaż drogę Boże, gdzie ich szukać,pójdę tym drogowskazem , choćby ścieżka była usłana samymi kolcami,choćbym miała się sama bardzo poranić – dam radę, mój ból opatrzy miłość do Tego dzieciątka, mojego wnuka.

GOŚCIU – SŁÓWKO DLA

KUBUSIA —


5 komentarzy


  1. Życzę wielu sił na drodze życia i walki z chorobą. Bożego błogosławieństwa i tego, by każdy dzień przynosił nową radość i nadzieję. Wszystkiego dobrego dla całej Państwa rodziny.


  2. Kubusiu…napewno Ci sie uda.Twojej rodzinie także życzę aby zobaczyli pieknie ulozone puzle życia. Mama Oskara(ZA)


  3. Wytrwałości tez mam syna autestyka i wiem jaka to ciężka praca, córkę tez podejrzewają o autyzm. Dużo cierpliwości chociaż ja sama jej nie mam zawsze Modlę się żeby dzieci dobrze się Chowaly moje i inne


  4. Czytam Pani książkę już po raz drugi…jest Pani wspaniałą kobietą ,wymażoną babcią o cudownym sercu…Ja pracowałam w przedszkolu terapeutycznym dla dzieci z autyzmem i spotkałam tam dużo dzieci takich jak Kubuś.Wiem ile wysiłku muszą włorzyć rodzice w karzdy dzień…to cudowne dzieciaki ,bardzo często geniusze postrzegające świat inaczej niż my i wcale nie koniecznie gorzej…mnóstwo sie od nich nauczyłam…Proszę uściskać Kubusia jest wyjątkowy!!!!

Comments are closed.