„Mamo, boję się …malutka rączka trzymała kurczowo dłoń swojej Mamy. Stały przed drzwiami gabinetu zabiegowego w asyście wielkiego Pana z Sanepidu…Córeczko, też się boję. Łzy płynęły po policzkach Matki, coraz bardziej drżała malutka rączka dziewczynki .Ktoś wstał z krzesła, ustąpił miejsca sinej, bladej kobiecie . Dziecko wtuliło się do piersi , wsłuchiwało w głośny stukot serca. Biło inaczej niż zwykle…wystraszone, bolące, bezradne Serce Matki..
Za drzwiami gabinetu słychać było odgłosy przeraźliwego krzyku dorosłej osoby, cichutko dobiegał głos płaczu dziecka . Mamusiu, chodźmy stąd , proszę…Nie możemy Skarbie, już nie możemy..
Tatuś Bartka opowiadał przecież, że on jest taki bardzo chory po tym i już nie będzie zdrowy nigdy..
Kobieta nie umiała zebrać myśli , nie potrafiła już powiedzieć jednego słowa pocieszenia…
Dlaczego Mamo ? Dlaczego chcesz, żebym była taka chora jak Bartuś? Przecież cały czas mówisz, jak bardzo mocno mnie kochasz. Zapuchnięte oczy od łez spojrzały na dziewczynkę. Najmocniej jak potrafiła przytuliła córeczkę do siebie. Szeptem wypowiedziała… Kocham Ciebie najbardziej na świecie . Z gabinetu wyszedł mężczyzna, trzymał na rękach chłopczyka…Zemdlał, spał…tego nikt w poczekalni nie wiedział…Matka resztką sił uniosła się z krzesła , niczym marionetka weszła do pokoju trzymając cały czas kurczowo malutką dłoń . Nie chcę..Proszę…Nie chcę…
Ampułka ze szczepionką była już przygotowana. Kobieta usiadła na kozetce , posadziła dziecko na kolanach …zemdlała. Pielęgniarka cuciła kobietę…Po kilku minutach uchyliła oczy, usiadła.
Proszę Pani, wyszeptała do pielęgniarki…tak bardzo się boję. Trzy miesiące oddalałam szczepienie córeczki . Mój syn ma autyzm…Kasia jest młodsza, ma wiele schorzeń gastrycznych , odporność Jej jest bardzo niska. Te miligramy płynu, które są w strzykawce mogą zrujnować nasze życie.
Nikt nie daje mi gwarancji, że dziecko nie będzie miało powikłań po tej dawce. Nikt nie chce przyjąć odpowiedzialności, napisać zaświadczenia, że kiedy moje dziecko po tej dawce będzie chore ktoś mnie będzie wspierał…Mój mąż dwa lata temu zginął w wypadku. Mam tylko ich. Krzysia z Autyzmem i moją Kasię . Jestem zmęczona , brakuje mi sił do walki o kolejne odroczenie tego szczepienia. Nie znam przyczyny , dlaczego mój Krzyś jest dzieckiem Innym, ma zaburzenie okrutne.
Wiele czytałam słyszałam, że autyzm jest następstwem powikłań poszczepiennych…Ja już nie pytam dlaczego , czy to od szczepionki. Muszę Krzysia ratować, a jestem bardzo, bardzo zmęczona. I bardzo biedna . Sprzedałam wszystko, co miałam, żeby ratować Krzysia . Terapie są bardzo drogie , a ja już nic nie mam. Sama pracuję z chłopcem, układam Jego umysł…Mam tylko siostrę…jest chora na raka. Mieszkamy razem. Opiekuje się nią . Niewiele czasu Jej zostało do rozstania z nami . Już morfina nie działa…Mam tylko moją zdrową Kasię. Ona dorośnie….jak mnie zabraknie zajmie się Krzysiem.
A ta szczepionka….jak Jej zaszkodzi…Błagam, niech Pani mnie zrozumie . Proszę Pani, ma Pani dzieci?
Pielęgniarka spojrzała ze łzami w oczach na zdruzgotaną kobietę…Nie, nie mam dzieci. Jestem bezpłodna i nigdy mieć nie będę mogła. Cisza trwała chwilkę. Proszę wziąć ten gazik, przyłożyć na rączkę Kasi i wyjść spokojnie z gabinetu. Nie podam tej szczepionki…odnotuję, że podałam. Proszę wracać spokojnie do domu. Jest Pani Aniołem? Spytała Matka…To nie ważne. Rozumiem Pani ból. Dużo sił życzę i wracajcie do domu…Kobieta wyszła z gabinetu z dziewczynką na rękach. Pośpiesznie oddalała się od budynku, który jeszcze kilka chwil wcześniej kojarzył się z jakimś piekłem, do którego musiała wejść z ukochaną córeczką. Wychodząc zdążyła jeszcze powiedzieć Panu z Sanepidu…już po wszystkim, niech się Pan cieszy..
Słonko moje najdroższe, chodźmy do Kościółka ..Mamusiu, to ja będę zdrowa? Nie dostałam zastrzyku ? Kasiu, Iskierko moja …zdrowia nie jestem w stanie Tobie obiecać . Wiem, że nie będziesz na pewno chora po zastrzyku…Ale ja jego nie dostałam…Dostałaś Skarbie, dostałaś…taki zastrzyk miłości, dobra od tej Pani…Dostałaś zastrzyk…No dobrze…
W ciszy , skupieniu przed głównym Ołtarzem Matka z dzieckiem klęcząc szczerze się modliły. Złożone rączki Kasi i oczka , które wpatrywały się w obraz Matki Bożej…Co ja mam mówić Mamusiu, który paciorek ? Tylko w myślach dziękuj dziecinko, tak jak najpiękniej potrafisz…Dziękuj Bozi za ten Cud , ja też dziękuję..
Wieczorem przed tym samym Ołtarzem klęczała inna kobieta. Pielęgniarka. Dziękowała Bogu za siłę, za ocalenie od dramatu kolejnej Rodziny ….” Małgorzata Klemczak.
Boże, spraw, aby w tym kraju wróciła jakaś normalność. Spraw, żeby zniknęły dramaty Rodzin, nad którymi ciąży nakaz podawania płynu zwanego szczepionkami .
Dlaczego tak drastycznie oddala się błaganie Matek, Ojców o powstrzymanie przymusowych dawek szczepionek . Przecież istnieje zapisana prawnie ochrona dóbr osobistych.
Rodzic wyraża zgodę, niech szczepi, nie wyraża zgody, niech nie szczepi. To takie proste…
Przymus w demokratycznym kraju ? Wypychanie portfeli firmom farmaceutycznym? O co w tym wszystkim chodzi ? Nikt nie chce dać zaświadczenia o przyjęciu odpowiedzialności za powikłania po podaniu szczepionki .Dlaczego ??? Decydenci boją się, że Resort Zdrowia ogłosi upadłość , będzie miał na sumieniu tysiące zdruzgotanych istot – obywateli w tym kraju!Rodzice szaleją z niemocy, piszą petycje, pisma…Błagają, apelują!! Dosyć ofiar już jest w ojczyźnie mojej. Choroba, diagnoza i radź sobie sam człowieku. Że nie dasz rady, że będziesz samotny i słaby ? To nic. Naturalna selekcja gatunku ludzkiego. Silny przetrwa, słaby nie. Przygotowana kolejna Ustawa o przymusie podawania szczepionek…Naukowcy potwierdzają ogromne zagrożenie dla zdrowia, życia ludzi. Te głosy się oddala , wycisza, krytykuje. Dlaczego!!!!!! Nie wszyscy znają tajniki medycyny, nie wiemy , co jest w tych cholernych szczepionkach , bo się na tym nie znamy. Funkcjonujemy w oparciu o dramatyczne przykłady, które dowodzą, że są po ich aplikowaniu ofiary. Nie tak dawno odszedł z tego świata 16 letni Tomek. Chciał żyć, miał plany, ambicje…Dawka gramowa płynu zabiła chłopca. Kto osuszy łzy i wyrwie z traumy Jego bliskich ? Gdzie sztab psychologów u ich boku, żeby nie oszaleli z niemocy ? Ojciec domaga się prawdy w Prokuraturze. Czy ją pozna, czy ktoś będzie miał odwagę powiedzieć Rodzicom, że to po szczepionce podanej w okresie, kiedy chłopak był chory, miał katar, kaszel.
Nie wierzę, że ktoś się wysunie z tłumu , przytoczy prawdę. Syna już nie mają…Odszedł, choć tego nie planował. Ktoś przerwał Jego życie , nakazał suchym przepisem- MUSISZ!!!! Dostosował się i odszedł na drugi brzeg. Tam już przymusu nie ma…
To się w głowie nie mieści !!!!! Sanepid będzie za czas jakiś utrzymywał chore dzieci?, Rodziców, którzy w obłędzie bezradności nie będą mogli funkcjonować , pracować? Wydłużenie wieku emerytalnego?? Kto tych lat doczeka po takich dawkach emocji, które nam Rządzący fundują?
To jakiś horror, który nie może znaleźć swojego ujścia na same dno ….
Będzie rosło kolejne pokolenie chorych dzieciaczków , z coraz bardziej zmutowanymi genami, PODTRUWANE ZWIĄZKAMI ZAWARTYMI W TYCH GRAMACH PŁYNU ..Czy to jest jakiś plan zbiorowej eutanazji ?? Kto to ustala, kto za tym stoi ?
Będą sami z osłabionymi Rodzicami ….Państwo wesprze leczenie …NIE!!!!!
Apele o pomoc – NIE !!! Już to przerabiałam bardzo, bardzo boleśnie . Do chwili obecnej nie usłyszałam od decydentów słowa przepraszam za mój stres, stres moich dzieci , który zrodził się z absurdalnego przepisu . Zwyczajnie nie wierzę , że przyszło mi żyć w kraju, który czas jakiś był wyzwolony od ucisku jednostki . Ten ucisk, przymus, oddalanie naszych potrzeb powraca ze zdwojoną siłą ,jest już nie do zniesienia !!! I nic mnie w tym kraju już nie zdziwi…Kiedy zapukają do mnie ponownie jakieś służby , postawią zarzut może tym razem za inne wykroczenie, może przestępstwo, że wyrażam swoje opinie publicznie poddam się i pójdę w cholerę do celi, albo izolatki dla szaleńców!! Bo tak niby jak w tym gąszczu absurdów, które stają się coraz groźniejsze nie oszaleć, nie buntować się !!! Nie, zwyczajnie nie wierzę w realia, które są dawkowane nam , podrzędnym obywatelom kraju zwanego Polską…mojego kraju..
http://wolnemedia.net/prawo/obowiazkowe-szczepienia-dla-wszystkich/
http://pl.gloria.tv/?media=306203
http://znakiczasu.pl/wywiad/157-szczepionki-ukrywane-fakty
SPÓJRZ NA TO DZIECKO DECYDENCIE.TO MÓJ WNUK. MA AUTYZM I SZEREG INNYCH SCHORZEŃ POCHODNYCH OD TEGO ZABURZENIA. BYWALCEM SZPITALA JEST CZĘSTO. WDYCHA STERYDY, ŻEBY ŻYĆ , PRZETRWAĆ KOLEJNY DZIEŃ . TE STERYDY NIE SĄ DOPINGIEM, NIE TRENUJE PRZED OLIMPIADĄ. TE STERYDY RATUJĄ JEGO ŻYCIE I PLĄCZĄ UMYSŁ TAK TRUDNO UKŁADANY. POTEM JEST AGRESJA MAŁEGO CZŁOWIECZKA. NIE CHCIAŁBYŚ WIDZIEĆ TAKIEGO ATAKU !, ZAPEWNIAM.. MÓJ BÓL I MOJA TRAUMA . NIE ZNAM PRZYCZYNY TEJ CHOROBY .WIEM JEDNAK, ŻE MOGŁA TO BYĆ RÓWNIEŻ DAWKA SZCZEPIONKI PODANA PRZEZ KILKA SEKUND, KTÓRE ZBURZYŁO NASZE SZCZĘŚCIE . MASZ SERCE ? NO TO POMYŚL, ZANIM PODNIESIESZ RĘKĘ GŁOSUJĄC ZA USTAWĄ !!!
Permalink
jak działają koncerny farmaceutyczne:
http://gielda.onet.pl/glaxosmithkline-zaplaci-rzadowi-za-naduzycia-3-mld,18726,5177958,1,news-detal#mark
Permalink
Podpisujcie !!!!!!!!! nikt nie może nas do niczego zmuszać !!!!!!!
http://www.petycjeonline.pl/petycja/stop-przymusowi-szczepien/912
Permalink
Popieram całym sercem. Cieszę się, że moja córka została odroczona w szczepieniach przynajmniej na czas leczenia candynozy.
Permalink
Ostatnio napisałam tony maili, do senatorów, do premiera i ciągle mam wrażenie, że to nic nie znaczy, że nikogo nie obchodzi moje dziecko i jego powikłania poszczepienne.
Przyjdzie mi uciekać z tego chorego kraju, bo to nie jest normalne miejsce, gdzie nakazuje się szczepienia od pierwszego dnia życia, dla rzekomego dobra ogółu.
Permalink
proszę posłuchać tego wywiadu;
http://tv.wolnemedia.net/filmy-dokumentalne/suzanne-humphries-nt-szczepionek/
pozdrawiam
Alicja
Permalink
Życzę dużo sił i poprawy u wnuczka.
Dziękuję za walkę w imieniu tych, którzy z przymusem szczepień nie robią nic…. dziękuję za uświadamianie, choć do wielu nie docierają argumenty.
Popieram Panią całym sercem.
Ja na szczęście nie mieszkam w Polsce, mogę wybrać i wybrałam… moje dzieci nie są szczepione.
Pozdrawiam
Ania
Permalink
http://www.jut.pl/lekarze-potepiaja-szczepienia.html
Permalink
SŁUCHAJCIE http://www.youtube.com/watch?v=tKd-Rx4JQ48
Permalink
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,12085142,Glaxo_korumpuje_polskich_lekarzy___To_nie_chec_zysku_.html
W Polsce te koncerny nie tylko „układają” sobie lekarzy, ale też plityków…
Permalink
W sprawie szczepień dr Esser powiedziała nam, że przy szczepieniach przypominających należy wykonać poziom p/ciał aby określić czy jest ono w tej chwili potrzebne. Problemem w Polsce jest wykonanie takich badań , polski system ochrony zdrowia woli płacić za szczepienia niż badania. W zachodniej Europie zaczyna się od badań.
Niedopuszczalne jest podawanie 4-5 szczepionek w jednym podaniu. Jeżeli już to najlepiej pojedyncze – niestety nie ma takich w Europie.