WOREK TRENINGOWY Z BABCI…

Dzięki wielkie wszystkim za e-maile, słowa wsparcia. Cóż, każdy ma prawo mieć swoje zdanie .Obrywam dalej , jak gangster jakiś w komentarzach ludzi, którzy lubią pewnie kopać leżącego.Wszak budujący to przebieg nie jest. Piekiełko sobie trwa, Naród podzielony…można, nie można zbierać. LINCZ NA BABCI, bo popełniła przestępstwo , prawo jest równe dla wszystkich…Nikt nie mówił, że łatwo będzie.  I choćbym jeszcze sto razy w gębę dostać miała obronię swoją godności, nade wszystko zadbam o spokój moich dzieci.

Oj Urzędniku z MSW , oj kraju mój ojczysty ….za co, pytam się za co ten mój głaz na szlaku …Za niewinność, której tak wielu pojąć jeszcze nie może?, za bezmyślność , rozpatrywanie donosów ….Spójrz Ty, co zacząłeś ten horror , z czym i z jakim wizerunkiem muszę iść . Oddam wszystko, tylko oddajcie mi zdrowego wnuka. Wiesz, Ty , który dalej mnie kopiesz…Kubuś miał dzisiaj okrutny dzień. Pobudzenie, to agresja, autoagresja , na którą wpływu dziecko nie ma . To zaburzenie, które pobudza …Ten stan napięcia, w którym trwamy pewnie i Kubuś odbiera po swojemu….Nie opublikuję siniaków mojej córki , łez niemocy , bólu fizycznego… Dziecko autystyczne pobudzone ma więcej siły w tym ataku od Pudzianowskiego . To Jego obrona, przed lękiem, strachem, który drąży Jego splątany umysł….”Autyzm wprowadza zmysły w błąd „…Dzisiaj, zamiast uścisku moja córka dostała sporo ciosów asekurując Kubusia, żeby sobie krzywdy nie zrobił..Podrapana twarz skrzętnie zakryta makijażem, sine nogi, ręce…i pokora, cierpliwość, która musi w niej mieszkać.

Jej syn, którego kocha ponad życie uderza ją z całych sił…Czujesz to ??? Widziałeś?? To nie zajmuj się pierdołami, tylko poczytaj sobie , na czym zaburzenie mózgu polega ….Nie rozumiesz…trudno…Tylko proszę , nie kop mnie . Ciesz się chwilą, weź kufel piwa i raduj się. My nie możemy mieć takich atrakcji…jarzysz łosiu ….I ja ubrałam swój płaszcz pokory…kamizelkę jakąś i stoję na tym ringu za niewinność, zwyczajnie.

Kilka komentarzy, które dalej mnie łamią…Nie, Nie …nie poddam się i poszukam winnego . Jeden błąd , chore, okrutne prawo i czytaj decydencie, czym jest Wasza bierność przez lat 80 w zmianie Ustawy …Porażka Wasza…a ja jestem jej ofiarą…Bo Naród w pewnej części nie rozumie, co jest prawne, a co nie…, bo system jest chory …

Komentarze pod artykułem w wersji elektronicznej w „Gazecie Pomorskiej ” …to tylko namiastka.Pewnie w sieci jest ich bardzo dużo..

Dziękuję też Wszystkim, którzy oddalają te osądy ..

„Cóż prawa trzeba przestrzegać po to ono jest a przecież każdy tak mógłby postąpić i zbierać sobie pieniądze w internecie … a wystarczyo tylko zgłosić się do jakiejś organizacji pożytku publicznegi i chętnie udostępnią swoje konto i wtedy wszystko zgodnie z prawem , ale i tu jest ale… trzeba mieć konkretny powód jak choroba (zaświadczenie lekarskie )+ trudna sytuacja materialna rodziny” .

„Czegos tu nie rozumiem:
przepisy sa bezsensowne i powinno sie je zmienic: z tym zgoda.

Ale skoro lamie prawo to ma pretensje ze ktos o tym powiedzial dalej?
Wyglada na to, ze ma pretensje ze ktos ujawnil przestepstwo (zgodnie z przepisami to jest przestepstwo).

Jesli tak to w ktorym momencie jest granica? Czy przepisy sobie a ja mam miec je w glebokim powazaniu i robic jak mi sie wydaje? Czy na przyklad jak widze ze ktos kogos okrada czy jakas grupa wyrostkow bije przechodnia to moze tez mam siedziec cicho i nie byc „donosicielem”?

Przepisy sa po to aby je przestrzegac i ewentualnie zmienic jesli sa zle a nie po to aby je omijac i miec pretensje ze ktos potem informuje organy o tym ze sie je omijalo.”

‚ Ludzie nie dajcie się zwariować w każdym mieście na terenie całej naszej ojczyzny są takie organizacje jak Polski Czerwony Krzyż czy Towarzystwo Przyjaciół Dzieci czy inne ,które w takich sytuacjach udostępniają swoje konto ! Tylko ,że Polak zawsze jest mądrzejszy (może chytry i ciągle mu mało) a potem ma problemy i pisze skargi do pana Boga jak to źle ,że to czy tamto… trzeba się najpierw zastanowić jakie mogą być konsekwencje nielegalnej zbiórki pieniędzy . Jestem za tym aby prawo było prawem mimo wszystko . „

” Babciu nie masz racji to nie błąd urzędnika to przestępstwo „

i tak dalej…

Odsłuchaj reportaż , prawdziwe emocje…i zmierz się z tym problemem…Co Ciebie draniu obchodzą nasze łzy niemocy …Nic!!…tak samo, jak decydentów naszych.Tylko do cholery za co, nadal nie pojmuję….

Odsłuchajcie wielcy w tym kraju  reportaż…autentyczny, trudny przekaz  walki o dziecko ..

Kliknij na linka poniżej, nagranie jest do odsłuchania na stronie radiowej .
Polskie Radio     http://www.polskieradio.pl/80/998/Artykul/533212,Babcia-Gosia-pisze-bloga-Marta-Rebzda

Obrazek ze strony http://laurennn.pinger.pl/p/4

Ciesz się teraz, ja zaczekam…role się odmienią…postaram się !!!

Miesiąc takiej traumy Wam oddaję…i te łzy , tak ku pocieszeniu tych, którzy uwielbiają się pastwić Wam dedykuję…

Kopania mnie ciąg dalszy…nieźle , dziękuję osobie z MSW, która mnie w wrzuciła…

Szanowna Pani Tarantulo ufffff rozumiem na leczenie, dojazdy oczywiście tylko czy na wychowanie dziecka mają dopłacać ludzie ,którzy wspierają bezinteresownie chore dziecko ?
Pytam a rodzic co—- nie potrafi wychować własnego dziecka ? Tym sposobem to pewnie wszyscy chorzy musieliby zbierać kasę na utrzymanie …paranoja. I tu widać ewidentny brak myślenia jak chore dziecko to wykorzystać wszystkich a co …bo się należy . Ludzie opanujcie się.”

A babcia mogła dawać z emerytury na wnusia a nie żerbać w internecie ..wiem tak lepiej nikt nie dojdzie i nie zobaczy a kasa leci !”

 

„Państwo nikogo nie wysyła na żebry to ludzie nauczyli się żebrać !

Nieumiejętność dysponowania własnymi środkami finansowymi oraz rozrzutność to jeden z problemów naszego społeczeństwa”.

 

„Trzeba na sprawę spojrzeć z drugiej strony.Mamy „chory” system dostępu do lecznictwa..wiemy to Wszyscy.To jednak nie upoważnia ludzi do zbierania pieniędzy, udostępniajac konta na Blogach.Prawo musi jakieś obowiązywać.Pozdrawiam.”

O widzę rodzinka się odezwała i jeśli takie poglądy reprezentują to tylko czekać jak zaczną zbierać kasę na babcię bo stara i niepotrzebna na dom pomocy społecznej tylko patrzeć jak w necie pojawi się następne konto zbieramy na babcie co zbierała na wnuczka i jej dofasolili karę”.

„Jeśli nie ma prawa i ustawy o zbiórkach publicznych to jutro każdy może sobie w necie podać nr konta i opisać rzewnie zmyśloną historie i co wraźliwsi będą słać kasę a co…”

I taki jest tok myślenia ludzi w kraju naszym….Urzędniku z MSW …dobrze czujesz się jakoś? Bo ja to jeszcze przetrwam…Jak Ty, nie wiem..

12 komentarzy


  1. To Ja tutaj dodam swój komentarz. Przeszło pół roku walczyłam o usługi opiekuńcze dla dziecka, które się należą. I co w urzędach nawet nie wiedzą czym jest Suo i nie mówiąc o Kolegium odwoławczym. Zostaliśmy zdeptani psychicznie i oczernieni przez ludzi. Mój mąż tyra, a ktoś zrobił z niego nieroba w chwili, gdy wszystko się zawaliło. Pytam jednego i drugiego, który pisze te komentarze. Czy Ty masz chore dziecko? czy wiesz co znaczy ból, kiedy chcesz pomóc, a nie masz za co i wołasz pomocy !!!!
    Czy to jest coś złego, bo nie rozumiem ? Mnie boli bardzo jak ktoś osądza nie mając pojęcia o niczym i wypisuje bzdury po to by dać ujście swojej frustracji. Przeżyłam te chore komentarze, ale również więcej nie pozwolę na takie hamstwo i każdy kto oczerni mnie publicznie znajdę go po IP !!!! Wierzę, że sprawiedliwości stanie się zadość i kochana Babciu Gosiu dziękuję za wszystko. http://mojaolesnica.pl/article.php?id=4896


  2. Tak Elu /poprzedni komentarz/ tak dokładnie jest w naszych urzędach. Dlatego ja szybko się poddałam, jeżeli chodzi o SUO dla mojej córki. A przecież należy się jej taka usługa. Nie miałam sił się szarpać psychicznie z urzędnikami. Wystarczyło, że w naszym przypadku też pojawił się ktoś bardzo życzliwy i twierdzący, że zbieram fundusze na jego zdaniem zdrowe dziecko. Wygrałam w sądzie. Jednak ten ktoś nawidoczniej nie odpuścił, bo „zgnoił” mnie w swoich komentarzach przy okazji koncertu dla córki. Zresztą wiesz o czym piszę, czytałaś, broniłaś mnie. Po IP sąd trafi kto był autorem tych bzdur. Bo nie zostawiłam tak tej sprawy.
    Kochana Gosiu, Elu dziękuję, że jesteście.


  3. Pani Gosiu. Proszę się trzymać. Ja wiem, że ciężko. My jesteśmy dopiero na początku drogi w walce o naszego synka. Diagnozę mamy od dwóch miesięcy. Ale już starliśmy się z brutalną rzeczywistością, odległymi terminami, a przede wszystkim z bezsilnością i ogromnym zmęczeniem:( Niestety też z bagatelizowaniem choroby naszego synka – traktowanie autyzmu jak kataru lub grypy:( Nie wspomnę o okrutnym zmęczeniu czy też podejmowaniu dramatycznych decyzji – musiałam zrezygnować z pracy. Proszę się nie przejmować kretyńskimi komentarzami w internecie. Ci, którzy je piszą, kompletnie nie mają serca. Trzymamy kciuki za Panią. Przede wszystkim o to, aby była Pani zdrowa i silna. Bo to, że Pani wygra, to wiem. Tylko jakim kosztem:(


  4. Goska, olewaj takie maile, skoro sprawa została umozona to znak że nie popełniliscie przestępstwa, wiec doniesienie było lipne.
    Buziaki i usciski.

    Dorota


  5. Droga Babciu Gosiu z uwagą przeczytałam najważniejsze wpisy na blogu o Kubusiu. Bardzo współczuję z całego serca ale mam pytanie jedno i jedną propozycję:
    zrozumiałam że dziecko rozwijało się normalnie do pewnego czasu. Czy podejrzewacie państwo że choroba nastąpiła przez szczepienia? Spytałam internet 🙂 i dowiedziałam się strasznych rzeczy.
    Propozycja moja dotyczy leczenia niekonwencjonalnego a dokładnie opisanego w książce pt: „Połączenie ze źródłem” dr. Eric Pearl. A jeszcze bardziej Richard Gordon „Dotyk kwantowy. Uzdrawiająca moc dłoni.” Jest tam nawet zdjęcie chłopca któremu lekarz „nie dawał żadnych szans” Warto – zdaniem moim, spróbować i wielką miłość i terapię wesprzeć w niekonwencjonalny sposób. Łączę serdeczne pozdrowienia i podziw dla całej rodziny wraz z wiarą że naprawdę można wszystko zmienić. Elżbieta.


  6. Parę lat temu oglądałam reportaż w TV o chłopcu tj. mężczyźnie 24 lata. Do matki przyjechała telewizja , bo dostali donos, że matka katuje syna, bije , maltretuje. Zapina do łóżka syna pasami i tak każe mu leżeć. Oczywiście chłopak leżał na specjalnym łóżku, ręce „skrępowane”, reporterka przeprowadza wywiad z matką, matka opowiada całą historie choroby syna, płacze i to był koniec programu. Po kilku dniach ponownie ten sam program,bo widz nie mógł zrozumieć dlaczego matka ubezwłasnowolniła syna? Byłam w szoku, po odpięciu pasów przez matkę, chłopak krzyczał i ile miał siły w rękach z taką mocą uderzał siebie po twarzy, głowie. Następna historia, czekając z moim dzieckiem na badanie rezonansu, czekała ze mną młodą kobieta z chłopcem chorym na autyzm. Znów byłam w szoku mówiła do niego tonem jak do psa, tłumaczyła mi, że tylko tak ją słucha i rozumie. Czytając z jaką mocą Kuba kopie, bije swoja mamę to co będzie za parę lat gdy będzie starszy? Pomoc dla tego dziecka jest natychmiastowa i potrzebna w każdej sekundzie. No, ale kto tego nie przeżył, nie przeżyje nigdy nie zrozumie.


  7. Gosiu,kichaj na te bzdurne komentarze. Bądź ponad to!Jesteś przykładem wojowniczki o wielkim sercu. Walczysz nie tylko o swojego Kubusia ale też o tysiące innych dzieciaczków.Dbaj o siebie,o swoje zdrowie…nie zapominaj o tym.Twoja siła potrzebna jest wielu innym.Ściskam Cię mocno:)


  8. Kurcze – pranoja jakaś – najwięcej mają do powiedzenia ci, którym nigdy na nic nie zabrakło, nie podzielili się z bardziej potrzebującym a do krzywdzeni słowem pierwsi!!!!
    Co za ludzie ? ale my ich dobrocią pokonamy!
    Gosiu kochamy Ciebie i wspierać będziemy zawsze – wiesz przecież 🙂
    ciumki
    MK


  9. Babciu Gosiu aż się we mnie gotuje jak czytam ta komentarze. zastanawiam się czy ci ludzie wiedzą cokolwiek o chorych dzieciach, że takie brednie wypisują?? nie rozumiem tego w ogóle jakaś znieczulica panuje w tym chorym kraju. Kochana Babciu ściskam cię mocno i wysyłam dużo pozytywnej energii i siły dla całej waszej rodzinki. Mam nadzieję, że kiedyś ci którzy teraz osądzają zrozumieją swój błąd bo nie sztuką jest osądzać nie znając życia z chorym dzieckiem dla mnie to po prostu wstyd


  10. Pani Aniu, znam tą historię bardzo, bardzo dokładnie. Znam ogrom przypadków wyrwania dziecka z tej skorupy. Kubuś, jak wielu Jego wirtualnych Przyjaciół, moich najdroższych auticzków dzięki ciężkiej pracy wychodzi z kokonu inności. Kubuś jeszcze dwa lata temu nie wiedział , kim jestem…nie rozpoznawał swoich Rodziców. Ten najtrudniejszy okres już za nami . Kubuś rozumie wiele, mówi coraz więcej z sensem..Rok temu błagałam Boga, aby sam z siebie wypowiedział chociaż jedno zdanie..Mówi…I to jest ten Cud, sukces nasz wspólny , o który zabiegamy tak bardzo. Dlatego też mój bunt ogromny, że ktoś dokłada nam problemów , które idą obok i będą szły niczym PESEL.
    Przytulam mocno i bardzo dziękuję za każde Wasze słowo wsparcia..


  11. Szanowna Babciu jestem pod ogromnym wrażeniem tego co robisz dla swojego wnuka, po przeczytaniu kilku wpisow zrozumiałam jak ciężko jest dzwignąć tę chorobę, jestem pelna podziwu dla determinacji i ogromnej cierpliwości Pani córki. Proszę się nie przejmować bzdurnymi wpisami kogos kto nigdy nie został tak bardzo doświadczony przez los jak wy. Jeszcze jedno co mnie poruszyło a mianowice to że ktoś napisał o żebraniu, ja dla swojej córeczki byłabym gotowa usiąść i żebrac (jak to ktoś określił) w najbardziej uczęszczanym miejscu w mom mieście, gdyby zaszła taka potrzeba. To żaden wstyd prosić o darowiznę jeżeli to ma pmoc jakiemuś dziecku!!!! Przecież „wszystkie dzieci nasze są”!!! Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwośći i zdrówka!!!

Comments are closed.