GAZETA POMORSKA -13.06.2012 R

Babcia chciała pomóc choremu Kubusiowi. Złamała prawo…

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120613/BYDGOSZCZ01/120619739#block2

Dodano: 13 czerwca 2012, 6:15 Autor: (BOA)

Babcia ciężko chorego chłopca próbuje mu pomóc. Udostępnia na stronie internetowej numer konta. I… łamie prawo.

Chęć pomocy Kubie okazała się być niezgodna

z prawem (fot. www.pokochajciekubusia.pl)

– Szok, zdziwienie, zaskoczenie – tak swoją pierwszą reakcję opisuje Małgorzata Klemczak, babcia 5-letniego Kubusia chorego na autyzm. Pani Małgorzata, znana także jako „babcia Gosia” trzy lata temu założyła bloga poświęconego wnukowi. Dwa lata temu umieściła na nim numer konta. Trzy tygodnie ( MIESIĄCE) temu do jej drzwi zastukała… policja. Panią Małgorzatę oraz jej córkę oskarżono o nielegalną zbiórkę pieniędzy.

– Wiedziałam, że nie zrobiłam nic złego – komentuje nasza rozmówczyni. – Okazało się, że ktoś anonimowo doniósł do ministerstwa, a nadgorliwi urzędnicy skierowali sprawę do dalszego postępowania.

Sytuacja wydaje się być tym bardziej kuriozalna, że w ciągu ostatnich dwóch lat na konto wpłynęły 2 tys. zł. Datki były niewielkie, lecz darczyńcy także znaleźli się pod lupą municypalnych. – Ludzie zrobili coś z dobrego serca, a teraz są ciągani po komisariatach – żali się pani Małgorzata. – Wiem, że dotarli już do co najmniej dwóch osób. A chodzi o kwoty rzędu 10 czy 20 złotych – podkreśla.

– Sprawa trafiła do policjantów pod koniec kwietnia(MARCA) – wyjaśnia Maciej Daszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. – Została jednak umorzona, nikt nie został przesłuchany w charakterze podejrzanego.

Pani Małgorzata odpuścić jednak nie zamierza. Za całą sytuację nie wini policji: – To nie ich wina, lecz MSW – mówi i zapowiada: – Będę domagać się przeprosin, czekam także na odpowiedź z ministerstwa. Wszystkiemu winne jest przestarzałe prawo oraz nadgorliwi urzędnicy – zaznacza.

Rzeczywiście, ustawa o zbiórkach publicznych może nie przystawać do obecnych czasów. Powstała bowiem w… 1933 roku. Na jej podstawie ścigany oraz ukarany może być każdy, kto organizuje zbiórkę funduszy. Także za pomocą strony internetowej. Organizacje pozarządowe apelują, politycy przytakują, lecz zmian w prawie wciąż brak.

Nierozwiązana zostaje także kwestia anonimowego donosiciela, który jednym listem przysporzył całej rodzinie wielu niepotrzebnych nerwów. – Będę bezustannie apelowała o zmiany w przepisach, które dają przyzwolenie draniom, donosicielom, którzy mogą zburzyć czyjeś życie – dodaje pani Małgorzata. Bo przecież nic złego nie zrobiła. Chciała tylko pomóc swojemu kochanemu wnuczkowi.

PS. ZMIANY INFORMACJI ZAZNACZONE KOLOREM CZERWONYM DOKONAŁAM OSOBIŚCIE. JAKIŚ CHOCHLIK SIĘ WKRADŁ ZAPEWNE, NIE OBRAZOWAŁBY STANU FAKTYCZNEGO.

Motylku mój najdroższy…nie wiem, czy ten rozgłos medialny wokół Nas …czy mi wybaczysz, czy sobie tego życzysz maluszku ..

Babcia tylko udowodnić musi, że nic złego nie zrobiła -wiesz. Nie chciałabym , abyś za kilka lat, kiedy nauczysz się czytać, mówić , rozumieć  dowiedział się o tej okropnej sprawie . Nie mogę pozwolić  Aniołku , aby za ogromny trud , który  niesie na swoich barkach Twoja Mamusia , Tatuś  ktoś kiedykolwiek ich skrzywdził ponownie pomówieniem. Mamusia musi być silna, żeby kształtować Twój piękny umysł. Nie może być smutna, zatroskana ….bo siły straci…Tak bardzo Ciebie kochamy Kubutku , przecież wiesz.

KLIKNIJ NA TEKST..

 

6 komentarzy


  1. Pozdrawiam serdecznie:*


  2. hmm…dlaczego dopiero teraz się dowiaduje, że w 1933 roku był wprowadzony zakaz zbiórek funduszy za pomocą stron internetowych? Przez tyle lat żyłam w ciemnocie i nie wiedziałam o istnieniu internetu??? Ile mnie ominęło.Życzę powodzenia i spokoju,życia bez nerwów, a dużo uśmiechu, miłości.Zdrówka dla Kubusia.


  3. Super Małgoś że wszędzie Cię pełno – oczekiwany efekt dzięki temu murowany!!!!
    ciumki

Comments are closed.