Dlaczego??? Dawno tego pytania nie zadawałam. Obiecałam sobie, że już nie będę tego jednego wyrazu używała. Nie da rady, niestety obracając się w dzisiejszych realiach.
Treść zawarta na stronach tego bloga, to opis trudu, walki o dziecko. Też KRZYK ponadludzki wręcz o tolerancję wobec tych, którzy sami się nie obronią. Ogranicza ich zaburzenie umysłowe, są najbardziej – o zgrozo, jeszcze w tym wieku dyskwalifikowaną grupą społeczną. Dlaczego ?
Inność w oczach wielu jest godna ignorancji, odpychania i lekceważenia problemu. Dlaczego ?
Splątane umysły chorych w różnych dysfunkcjach mózgu wywołują różne stany od agresji, poprzez apatię, całkowitą izolację w otoczeniu. Izolacja samoistna wywołana zaburzeniem…rozumiem ten stan. Mózg nie odbiera bodźców . Chory żyje w swoim ciele sam ze sobą. Nie odpowie na pytanie, nie okaże emocji, nie potwierdzi, nie zaprzeczy.Cichutko mija każdy dzień jego trwania.
Agresja wbrew sobie , to pobudzenie, którego chory nie rozumie. To może forma Jego obrony wobec obrazów zniekształconych, dźwięków przetwarzanych inaczej , niż w zdrowych umysłach.
Pytania i odpowiedzi . Pytanie kierujemy do specjalistów od zaburzeń psychicznych – psychiatrów, psychologów , neurologów . Odpowiedzi, bądź porady otrzymuje opiekun chorego, który ratuje bliską sercu osobę . Swoje dziecko, krewnego, wnuka, matkę, ojca…Ratuje tak jak potrafi. Specjalista musi wskazać ten tor, którędy iść. MUSI !!!!!! On się tego nauczył pozyskując wiedzę na studiach, w sobie znany sposób. W każdym środowisku są osoby, które świecą przykładem , są wzorem do naśladowania. Specjaliści , w dłonie których powierzamy diagnostykę mózgu powinni być autorytetami nie tylko w swoich naukowych kręgach. Selekcja , dalsza obsada na danych odcinkach powinna być szczególna. Sucha teoria przy braku wrażliwości, zwyczajnego ludzkiego zrozumienia potrzeb tych najsłabszych nie powinna przeważać o otrzymaniu dyplomu z dziedziny psychiatrii, psychologii. Tak jest w tym kraju . Dlaczego ?
Na początku roku społeczeństwo dzięki „przeciekom’ poznało historię brutalnie traktowanego mężczyzny chorego na autyzm. Zamknięty w szpitalu psychiatrycznym , położony na metalowym łóżku, związany pasami trwał człowiek . Konrad ma 34 lata…
Rodzice szukali pomocy , oddali syna do placówki wyspecjalizowanej, gdzie zatrudnieni są specjaliści , którzy powinni pomóc. Nie pomogli, zaszkodzili – Dlaczego ? Personel „drżał” wchodząc do pokoju, gdzie leżał Konrad….bo „on głośno krzyczy”, uwolniony z pasów jest agresywny. Boże, okrutny los człowieka, który żyje w swoim świecie bezustannie walcząc sam z wrogim otoczeniem. Nie wierzę, żeby w gronie personelu nie było osoby, która potrafiłaby dotrzeć do umysłu niespokojnego Konrada…Nie jestem specjalistą, ale wiem, że zwyczajna cicha, tonowana rozmowa z pobudzonym mężczyzną dałaby efekt wyciszenia.
Czy zdrowy człowiek uwięziony w jakikolwiek sposób na czas jakiś, uwolniony ze swojego „aresztu” nie okaże buntu, agresji, nie będzie krzyczał ? Tak , to naturalna reakcja obronna.
Kilka miesięcy temu ujawniono w mediach scenę, gdzie upośledzona dziewczynka będąca w specjalistycznej placówce jest szarpana , bita po głowie, twarzy przez personel…jedną osobę z personelu…Dlaczego ?
Kilka dni temu w szpitalu psychiatrycznym doszło do czynu okrutnego. Chłopiec lat 9 został wykorzystany przez innego chorego przebywającego w szpitalu. Media nagłośniły temat i dzięki im za to. Ktoś wylicza ilość kontroli w tejże placówce. Sygnały o nieprawidłowościach są liczne . Nikt nie reaguje poprawnie na obrzydliwe metody panujące w szpitalu. Wyprowadzanie upośledzonych chorych do toalety raz, dwa razy na dobę.Kąpiel dwa razy w tygodniu, brak nadzoru nad człowiekiem, który nie postrzega swoich czynów realnie. Jest chory . Ktoś w placówce popełnił samobójstwo, ktoś upadł , po kilku dniach zmarł. …
WRZESZCZĘ NA CAŁY GŁOS I PYTAM —DLACZEGO ? Dlaczego tymi najsłabszymi opiekują się tyrani, kaci psychiczni , a nie ludzie odpowiednio przygotowani? Kto nadzoruje te placówki? Gdzie są winni? Jakie ich wyroki ? Dowiadujemy się o tych sytuacjach zazwyczaj z mediów. DLACZEGO ?
Ile takich placówek jest w naszym kraju?. Ile osób zamiast otrzymywać pomoc , są poddawani katowaniu . Uderzyć, skopać najsłabszego …Gdzie etyka, przysięgi , gdzie troska o godność każdej istoty? Drastyczne sceny odbywają się w Domach Starców, Domach Opieki Społecznej.
W których, w jakim stopniu?? I Dlaczego ONI…bezradni, zastraszeni, cisi…
Dlaczego w cywilizowanym kraju ktoś daje przyzwolenie , aby swoje posady piastowały osoby nieodpowiedzialne ? Trudno niekiedy o miejsce pracy dla osoby bardzo wrażliwej, po studiach . Pracują często jako wolontariusze .Stykają się z rzeczywistością i też są bezradni. Interweniując …w tych chorych strukturach może otrzymać „wilczy bilet”–nie znajdzie pracy, bo „kapuje”. Donosi w imieniu tych, którzy sami nie powiedzą. Nie potrafią mówić.
Na swoim szlaku spotkałam cudownych lekarzy, personel medyczny. Spotkałam też skorumpowanych „medyków”, którzy wypychają swoje portfele łapówkami od osób, które żyją w biedzie…Dlaczego ?
Zmęczona Matka, Ojciec krąży niekiedy niczym w wirze szukając pomocy dla swojego dziecka…Proszę przyjść za pół roku…szukać w innych miejscach w kraju, może termin krótszy…
Kolejne zatrzaśnięte drzwi i niemoc , bezradność…Dlaczego ??? Wobec tych faktów mogę tylko rzucić się pokornie na kolana i dziękować Bogu, że mój wnuk walczy o swój umysł w asyście Aniołów…Lekarze, terapeuci znaleźli się na odpowiednim miejscu . Niosą pomoc z szacunkiem wobec dziecka, moich dzieci. My mamy to szczęście w walce o Kubusia…Kosztem tysięcy wyrzeczeń kumulujemy swoje trwanie u boku bezradnego dziecka, które tak bardzo potrzebuje wsparcia. A co byłoby, gdybyśmy musieli oddać dziecko na obserwację do placówki, gdzie pracują etyczni tyrani?? Nie, nie myślę nawet, bo serce mi rozstrzeli na kawałki ..
Tak pięknie brzmi przysięga lekarska w oryginalnym wydaniu spisana przez Hipokratesa :
Ze strony : http://www.leki.fora.pl/444-_____-informacje-_-dla-_-rodziny-_____-chorego-_-na-____-depresje,18/przysiega-hipokratesa-deklaracja-genewska,5429.html
Przysięga Hipokratesa
„1. Przysięgam i wzywam Apollona lekarza i Asklepiosa, i Hygieję, i Panakeję, i wszystkich bogów i boginie na świadków, że tę przysięgę i tę umowę będę wypełniać według mych zdolności i mego rozumu. Będę tego, który mnie tej sztuki nauczył, poważać na równi z moimi rodzicami, dopuszczę go do uczestnictwa w moich dochodach, i jemu, jeśli w potrzebie będzie, z mojego (majątku) oddać, jego potomków jak braci traktować i tej sztuki wyuczyć, bez zapłaty i umowy. I zobowiążę do udziału w przepisach, wykładach i wszelkich innych naukach moich synów i synów mojego nauczyciela, i związanych umową i według lekarskiego obyczaju zaprzysiężonych uczniów, nikogo jednak poza nimi.
2. Będę podejmować lekarskie decyzje dla pożytku chorego zgodnie z mymi zdolnościami i moim osądem, strzec się będę jednak przed tym, by użyć ich na szkodę i w nieprawny sposób.
3. Także nikomu nie podam śmiertelnego środka, także nawet, gdy będę o to proszony, i nikomu nie będę przy tym doradzał; również nie podam żadnej kobiecie środka do spędzenia płodu.
4. W czystości i pobożności będę zachowywać moje życie i moją sztukę.
5. Nie będę kroił, nawet cierpiącego na kamień, lecz pozostawię to mężom, którzy rzemiosło to wykonują.
6. Do wszystkich domów, do których wejdę, wejdę dla pożytku chorego, wolny od wszelkiej świadomej nieprawości i wszelkiego występku, zwłaszcza od płciowego nadużywania kobiet i mężczyzn, wolnych i niewolników.
7. To, co w czasie leczenia lub poza moją praktyką w obcowaniu z ludźmi usłyszę i zobaczę, i co nie wolno powtarzać, przemilczę i będę strzec jak tajemnicy.
8. Jeśli wypełnię tę przysięgę i jej nie złamię, niech będzie mi dane, w moim życiu i w mojej sztuce zajść daleko, i zyskać poważanie u ludzi na wsze czasy; jeśli ją jednak przekroczę i złamię, niech spotka mnie los przeciwny”.
Piękny tekst przysięgi!!! Stosowany przez rzesze oddanych lekarzy.
Oddalany przez tych, którzy słów nie pojęli już w chwili ich wypowiadania…Dlaczego?
Pytam się dlaczego ?,bo tego nie pojmuję, jak można czynić krzywdę drugiemu człowiekowi- słabszemu ?
Ostatni punkt przysięgi dedykuję osobom, które tylko pozyskały tytuły specjalistów. W życiu zawodowym zamiast pomocy aplikują dodatkowy ból, lęk, upokorzenie..
„ Jeśli wypełnię tę przysięgę i jej nie złamię, niech będzie mi dane, w moim życiu i w mojej sztuce zajść daleko, i zyskać poważanie u ludzi na wsze czasy; jeśli ją jednak przekroczę i złamię, niech spotka mnie los przeciwny”.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=y10YacTVy-E[/youtube]
MOTYLKU…PRZYSIĘGAM, JEŻELI KTOŚ ŚWIADOMIE SKRZYWDZIŁBY CIEBIE SŁOWEM, BIERNOŚCIĄ, DRWINĄ, UPOKORZENIEM..SKRZYWDZIŁBY TWOICH RODZICÓW ZA TEN TRUD I OGROM MIŁOŚCI ..SYNKU, ZAWALCZĘ O CIEBIE Z CAŁYCH SIŁ …JAK?? OBIORĘ WŁAŚCIWĄ DROGĘ. MÓJ ANIELE…TAK BARDZO CIEBIE KOCHAM…
PS. Na Portalu Polak Potrafi Tomek, niewidomy człowiek prosi o wsparcie swojego Projektu. Tak bardzo chce wydać swoją książkę…Mi się udało…wierzę, że Tomkowi też…W imieniu swoim , Tomka..proszę…POMÓŻMY !!!!
Tomasz Wandzel ur. 1975 r. w Głuchołazach. Od najmłodszych lat zapalony podróżnik i turysta górski. W 1998 roku traci wzrok. Cztery lata później rozpoczyna studia na UMK w Toruniu i angażuje się w działalność studenckiej gazety. Od 2004 roku mieszka wraz z żoną i dziećmi w Prabutach. Poza pracą zawodową publikuje reportaże oraz krótkie formy prozatorskie. W 2010 roku zajmuje I miejsce w ogólnopolskim konkursie na reportaż prasowy im. Macieja Szumowskiego. W 2011 roku publikuje debiutancką powieść pt. „Dom w chmurach”.
Babci Gosi udało się zebrać fundusze na wydanie książki, teraz dajmy szanse Tomkowi:-)
Więcej o projekcie :
Permalink
Gosiu, zadajesz pytania bez odpowiedzi.
To Twoje „dlaczego??” jest jedynym, jakie nieustannie sobie zadaję. Innych „dlaczego” nie ma. I nie ma też odpowiedzi..
Wierzę, że Tomkowi się uda:)
Permalink
Chyba żaden człowiek nie da prawidłowej odpowiedzi dlaczego …
Wiem z własnego doświadczenia, że owo pytanie nie jest dobrym pytaniem
Ale to nie znaczy, że nie mamy szukać odpowiedzi
Ufam, że gdy przekroczę próg wieczności, stanę przed Najwyższym, dostanę odpowiedzi na swoje pytania
Tu teraz nikt nie jest w stanie na nie odpowiedzieć
Tomku, na pewno Ci się uda
Babciu Gosiu
Ucałuj ode mnnie Kubusia
Pozdrawiam