AUTYZM KUBUSIA…

Zatrzymasz się wreszcie?!?

 Działo się to dawno a może nie dawno, nie jest ot istotne. Pewien Bogaty Człowiek, postanowił odebrać sobie życie, ponieważ stwierdził, że już dłużej nie może tak szybko żyć. Wiecznie tylko praca, praca, praca w domu stał się Gościem. Ale z drugiej strony nie potrafił się z tej matni wyzwolić. Ten stan spowodował, że nie widział innej możliwości, jak tylko wysiąść z tego pociągu, jakim jest życie.Jak postanowił tak też szukał okazji do zrealizowania swego pomysłu. Tak się jednak złożyło, że spotkał swego Znajomego z wojska. Bardzo się ucieszył na to spotkanie. W czasie rozmowy nasz Bohater zwierzył się ze swego postanowienia. Wtedy to Znajomy z wojska zaprosił Go do siebie. Z początkowymi oporami, ale jednak nasz Bogaty Człowiek zdecydował się z Znajomym udać do jego domu.Było dla Niego wielkim zaskoczeniem, że ów Znajomy to Zakonnik, a Domem jego jest Klasztor. Wtedy przypomniał sobie, że już dawno nie był w Kościele, już dawno się nie modli, bo zawsze mówił -nie mam czasu. Zakonnik zaprowadził Bogatego Człowieka do celi .Powiedział mu, że może być tu tak długo jak zechce i aby swe postanowienie jeszcze raz przemyślał. Bogaty Człowiek spytał się,czy może wykonać jeszcze parę telefonów do swoich firm ,na co Zakonnik mu odparł: Przecież chcesz się zabić to po co się jeszcze martwisz o firmę, zostaw to. I odszedł. Bogaty Człowiek usiadł na łóżku w swojej celi i zaczął wzrokiem wodzić po skromnym wystroju. I rozmyślał. Rozmyślał o życiu, o czasie, o Rodzinie, o Przyjaciołach, o Śmierci, o Bogu, o Radości, o Szczęściu, o Miłości, o…Minęły cztery tygodnie .Ubogi Człowiek, ale Radosny przychodzi do Zakonnika i mówi Mu: dziękuję Ci, żeś mnie tu przyprowadził, to był piękny czas. Czas zatrzymania, czas, w którym odkryłem, że jestem Człowiekiem . Nie zawsze potrafiłem zachować się jak Człowiek. Był to czas, który pozwolił mi zrozumieć, że nie wszystko zależy ode mnie i nie ja o wszystkim decyduję. Czas, w który zrozumiałem, że jedno, o co w życiu chodzi to MIŁOŚĆ. A ja o tym zapomniałem . To zapomnienie kosztowałoby mnie Wieczne Zapomnienie. A czy Ty nie myślisz się zatrzymać i na nowo zobaczyć, że najważniejsza jest MIŁOŚĆ ?. Autor nieznany

Czerpać radość z życia, to bodaj najpiękniejszy cel naszej wędrówki. Każdy przeżywa swoje chwile szczęścia zupełnie inaczej. Człowiek zmęczony ucieszy się, kiedy będzie mógł na chwilkę usiąść na ławce, odpocząć. Wsłucha się w odgłosy przyrody , dojrzy piękno soczystej zieleni trawy, klombów kolorowych .Nabierze sił i pójdzie dalej. Głodny pojmie swoją radość, kiedy ktoś zaprosi Jego do stołu, ugości.

Może to szczęście jeszcze bardziej rozprzestrzeni się w sercu. Podczas rozmowy z gospodarzem opowie swoją historię, wzruszy się z tęsknoty za dniami minionymi , kiedy sam mógł kogoś gościć. Gospodarz zaproponuje Jemu pracę w swoim wielkim ogrodzie, przeznaczy pomieszczenie, gdzie będzie mógł zamieszkać…zarobi na swoje utrzymanie.Ogromną radość  przeżywają Rodzice, którzy  wydali na świat zdrowe dziecko . Życie będzie miało inny, piękny wymiar. Szczery uśmiech maluszka rozwieje szarość dni.

I my, bliscy, Rodzice dzieci chorych też jesteśmy szczęśliwi. Radość odbierana jest pewnie inaczej…, ale jest przeogromna. Kolejny sukces Kubusia, na który tak długo czekaliśmy, okupiony tysiącami godzin pracy pojawił się. Trudno ubrać w słowa te emocje .

Będąc u dzieci spojrzałam na setki segregatorów, w których zamieszczone są prace Kubusia.Ułożone według lat, dat…rysunki, kolorowanki, wykonane zadania…To efekt pracy dziecka, terapeutów, córki, którzy bezustannie przecierają szlaki w umyśle Kubutka.

Wczoraj Kubuś był na konsultacji kontrolnej u psychiatry. W maju czeka Słonko Komisja Lekarska. Opinia psychologa, psychiatry, lekarza pierwszego kontaktu jest tożsama .Dziecko wymaga nadal intensywnej terapii , nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować.W odniesieniu do badań przeprowadzonych w okresie poprzednim u chłopca stwierdza się ogromne postępy ….kilka punktów. W tym między innymi w komunikacji , okazywaniu uczuć, emocji, zaspakajaniu potrzeb fizjologicznych , kontakcie wzrokowym , dawaniu i braniu , autystycznej izolacji ,konstruowaniu samodzielnie zdań z sensem dopasowanych do sytuacji…Nadal utrzymuje się w pewnym stopniu echolalia, upośledzona mowa, przywiązanie do rytuałów, mechaniczne zapamiętywanie itd.Wiele razy upadaliśmy w tej walce, wiele razy jeszcze pewnie upadniemy. To nic. Ważne , że tyle barier już zostało pokonanych . Zwątpienie jest słowem obcym. Są lepsze i gorsze chwile, jak u każdego. W sytuacjach, kiedy ktoś potwierdzi tak ogromne sukcesy ładują się akumulatory , życie cieszyć zaczyna coraz bardziej. Wędrówka trwa dalej. Z boku wierni przyjaciele: MIŁOŚĆ, POKORA, WIARA, CIERPLIWOŚĆ ,NADZIEJA , które  są drogowskazem do kolejnych chwil radości …Najważniejsza wszak jest MIŁOŚĆ!!!, a my tak bardzo, bardzo kochamy …

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=KC_OyBHwjZ8[/youtube]

TAK BARDZO CIEBIE KOCHAM MOTYLKU…JUŻ TO ROZUMIESZ …TAK DŁUGO CZEKAŁAM, KIEDY POJMIESZ, ŻE JESTEM TWOJĄ BABCIĄ, A TY MOIM CUDOWNYM WNUCZKIEM…POKORA I WIARA  ZWYCIĘŻA..WIESZ..

Poniżej reportaż – audycja radiowa  z udziałem Kubusia, Jego Rodziców, mój przekaz słowny .TO BYŁA TRUDNA ROZMOWA.EMOCJONALNIE TRUDNA.
Kliknij na linka poniżej, nagranie jest do odsłuchania na stronie radiowej .
Polskie Radio     http://www.polskieradio.pl/80/998/Artykul/533212,Babcia-Gosia-pisze-bloga-Marta-Rebzda

3 komentarze


  1. Gratulacje dla Babci, nie dla babci Gosi, ale dla Babci Kubusia.
    Tak bardzo się ciesze że mały to ogarnął… robi takie postępy, widac ze jego największy supeł w główce został rozplątany i wszystko zaczyna sie układać. Oby tak dalej, trzymamy kciuki.
    Buziaczki


  2. Witaj Super Rodzinko!!!! Najważniejsza część puzzli ułożona. Tak się cieszę. Nie mogło być inaczej Wasza miłość i samozaparcie to uczyniło. Pozdrawiam wiosennie.


  3. No i słów mi brakło..
    Oj, Babciu Gosiu kochana, fundujesz nam tu za kazdym razem lekce miłości, wiary i pokory.. Jesteś cudowna, wiesz.. Mam nadzieję, że wiesz:)
    Buziaki dla Was:)

Comments are closed.