POMAGAM, POMAGAŁAM I NIE PRZESTANĘ!!

Moje Kochane Anioły,

Dziękuję, to zbyt skromne słowo, aby  wyrazić swoją wdzięczność, że byliście dzisiaj nade wszystko przy nas myślami. Cztery godziny wraz córką, zięciem składaliśmy zeznania. Jestem czysta jak łza mojego KUBUTKA, kiedy dopadają dziecinkę Jego zaburzenia wobec postawionego zarzutu z nieszczęsnego art. 56 k.w . Nie naruszyłam przepisów prawa w żadnym calu…Czekam tylko na oficjalne potwierdzenie , tym samym nie mogę publicznie wskazać mojej linii obrony, która  szczęśliwie wyprowadziła nas z tego ohydnego wręcz pomówienia.Poradziłam sobie pewnie tylko dlatego, że żyłam, żyję i żyć będę zawsze uczciwie przestrzegając przepisy prawa . Poradziłam sobie, bo ten obszar nie jest mi obcy. Co by było, gdyby ten cios trafił w osobę, która wiedzy prawnej zwyczajnie nie ma…Ja nie umiem robić butów, ktoś jest mistrzem w tej dziedzinie na przykład…Słowo ‘ zeznania, wizyta w Komisariacie sparaliżowałaby na 100 %. To już za nami .Co wniosłam do swojego życia z tej kolejnej lekcji ?? Dużo!!!Wiem, że nigdy się nie zmienię. Będę nadal walczyła z całych sił o Kubusia wszelkimi metodami, które są stosowne . Wzmocniłam się psychicznie , tajniki prawa „zmuszone” były poznać moje dzieci.Wpis o karalności nawet za wykroczenie mógł mnie utopić totalnie. Z racji świadczonej pracy nie mogę być karana. Musiałabym zamknąć swoją Kancelarie i iść pod most, albo z niego sobie zwyczajnie skoczyć…z bezradności . Struna pokory w moim przypadku jest dość mocna, ale i ona może się kiedyś zerwać…

Wiem, że będę WRZESZCZAŁA NA CAŁY ŚWIAT „RATUNKU” WOBEC KAŻDEGO, kto pomocy potrzebować będzie …zwyczajnie i zgodnie z prawem.Przez wiele , wiele lat to ja skupiałam się na walce z przestępczością. Brzydziłam i brzydzę się cwaniactwem, chamstwem …obłudą nade wszystko. Moi Przyjaciele, setki Przyjaciół zna mnie bardzo dobrze. Doświadczenie zawodowe pozwoliło na przybliżenie „portretu” osoby, która doniesienie złożyła…Teraz, po zeznaniach, treści pytań…jeden z moich typów sprawdził się. Choć anonimowo , wiem na 100 % kim jest…Nie okazano mi żadnych dokumentów, wobec których postępowanie było prowadzone, to oczywiste . Sama rozwiązywałam ten rebus w sobie wiadomy sposób ..I jeszcze na koniec…tak bardzo chciałam poznać tego anonima, chciałam  osobę pozwać za czas jakiś za pomówienie, roztrój zdrowia mojej Rodziny. Nie uczynię tego …i wybaczam, ot tak ..Dlaczego ?? Współczuję jej, bo ze swojej niemocy zrodziła się zupełnie niezrozumiała zawiść, zazdrość…tylko, o co ?? Wiem, wszędzie mnie pełno…Wywiady, artykuły, reportaże…mimo woli stałam się medialną babcią moich maluszków …wszystkich chorych dzieciaczków . Wydałam książkę…Tylko, że nikt za ten mój publiczny krzyk w mediach nie płaci mi za to…Angażuję się wszędzie, gdzie mnie proszą dla dobra wszystkich, którym pojęcie  CHOROBA  jest nadal tematem obcym…Robię tak, bo to spłacanie długu wobec ludzi, którzy są moimi Aniołami…kierują słowa wsparcia , pocieszają, kiedy czują, że jestem smutna z powodu złego stanu zdrowia Kubusia, lawiny problemów, które trzeba pokonać. Takie jest życie i manna z nieba nie leci….Wybaczam Tobie anonimowa osobo , bo jestem człowiekiem …Jeżeli masz choć trochę, miligram moralnych emocji w sobie przemyśl osobo, co zrobiłaś….Znasz nasz los. Pewnie jest  bardziej kręty od Twojego. Wiesz, że stres, to mój główny wróg. Wszak mam nowotwór , który może się ocknąć w każdej sekundzie. Nie znam tego dnia, tej godziny, kiedy ponownie zaatakuje…Czy byłabyś w stanie anonimowa osobo tak sobie spokojnie żyć wiedząc, że być może Twoje pochopne, tak  okrutne posunięcie doprowadziło do tragedii w moim domu…nie doczekałabym Świąt Wielkanocnych ?, nie zobaczyła radości Kubusia z koszyczka, który znajdzie….bo zapełnić mam zamiar ten koszyczek tym, co Kubuś potrzebuje, co uśmiech wywołuje?? Ocknij się proszę i nie czyń już w życiu niczego złego wobec kogokolwiek. Zawiścią, donosicielstwem naprawdę swojego losu nie zmienisz…Dobro powraca – wiesz. Obłuda może  zaatakować niczym bumerang w Twoją stronę ciosem, którego nie przetrwasz…bo słaba jesteś anonimowa osobo. Naucz się pokonywać problemy pokornie, albo o swoje prawa zawalcz z całych sił uczciwie , z argumentami…Przygotuję strategię, jak bronić się w podobnych sytuacjach…Za czas jakiś napiszę  na blogu. Dzisiaj jestem już bardzo zmęczona.Jak jedna z moich cudownych Przyjaciółek napisała …”to były moje rekolekcje „. Wkrótce Wielki Post…Ja Tobie wybaczam. To był mój krzyż, który poniosłam. Czy  Ty udźwigniesz swój ??? Nie wiem, ale życzę, abyś  zrozumiał, co zrobiłeś  człowieku .  Swoje krzyże nieś godnie. Tak lżej żyć…zapewniam.

Proszę Was moi cudowni blogowi goście…nie snujmy domysłów, kto , nie typujmy , bo nie warto . Ten ktoś wie o kim piszę, a ja Tobie obiecuję, że to moja wiedza i nie upublicznię jej. Zwyczajnie…

I muszę  też  poprosić WAS całym sercem o wysłuchanie słów zawartych w tej piosence. Linka do niej otrzymałam od kolejnego cudownego wirtualnego Aniołka…Dziękuję Skarbie…Zrozumiałam te słowa tak dobrzebyły mi potrzebne. Choć dzieli nas różnica wieku myślimy podobnie …

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=mMTE3RHFC1U[/youtube]

Babcia Gosia

10 komentarzy


  1. Babciu Gosiu,
    jesteś wielka! Ani przez sekundę nie wątpiliśmy w Twoją uczciwość i uczciwość Rodziców Kubusia. Mam nadzieję, że nigdy nie zabraknie osób, które będą podawać rękę Wam i Kubutkowi.
    Teraz już spokojnie. Zrób sobie herbatkę i odpocznij. Już dzisiaj o niczym nie myśl i się nie denerwuj. Nie dawaj nieborakowi pożywki!
    Ściskamy Cię mocno:)

    Ps. Prawdziwa z Ciebie babcia-Dynamit;-)


  2. Babciu Kubusia cieszę się ogromnie że sprawa została wyjaśniona i możecie całą rodziną spokojnie odetchnąć, ale aż strach pomyśleć co by było gdyby trafiło to na osobę która nie jest obeznana z tajnikami prawa. Uściski dla Kubusia a dla Ciebie babciu Gosiu (chyba mogę tak mówić?) spokojnej przespanej nocki.

    PS. Moja praca również jest związana z aparatem sprawiedliwości (sekretarz sądowy), ale z uwagi na mojego synka Wojtusia nieprędko będę się spełniać zawodowo. Jeszcze raz pozdrawiam.


  3. Ale świat były cudowny gdybyśmy żyli w otoczeniu takich aniołów jak Ty Gosiu a tu tyle ostów dookoła. Kurcze szkoda że to niemożliwe 🙁
    Już się rozmarzyłam………….


  4. Gosiu, Jesteś Wielka.Wierzyłam w Ciebie, wierzę i wierzyć będę do końca. Kolejny problem za Tobą, znowu więcej siły na walkę z kolejnymi.
    Pozdrawiam cieplutko


  5. Wczoraj po mailu od Pani miałam ogromny uśmiech, z resztą nie tylko ja, Koszula również!
    Było to niesamowite zakończenie dnia.

    Piosenkę znalazłam przypadkiem, podesłałam ją również Pani Róży swego czasu.

    Co do różnicy wieku; jeśli ma się do czynienia z osobą tak młodą duchem jak Pani, to jej nie ma :))

    Proszę pamiętać, że dobro powraca, a historia Babci Gosi może pomóc wielu osobom. Ustrzec ich przed taką sytuacją.
    Ściskam mocno!!
    Ania.


  6. Niewiele można powiedzieć o zazdrosnych osobach, które notabene popełniają te same czyny, o które oskarżają innych… Tak było, jest i będzie. Problem polega tylko na tym, że ucierpieć mogłaby istotka zupełnie niewinna, czyli Dziecko.
    Pozdrawiam


  7. Wiedziałam,że tak się skończy:)Dobro zawsze wygrywa.Pozdrawiam Serdecznie:*


  8. Przeczytałam, dogoniłam Was…
    Teraz już zawsze będę z Wami, w radości i smutku,
    modlitwy ślę w Niebiosa, abyście zawsze byli radośni i zdrowi a smutki odeszły w siną dal.


  9. Babciu Gosiu taka babcia jak Pani to prawdziwy skarb,jest Pani wspanialym,uczciwym czlowiekiem i to,ze wybaczyla Pani temu donosicielowi tylko to potwierdza!Ma Pani racje dobro powraca..wiec ludzie czynmy to dobro!!!Badzmy dobrymi ludzmi,nie przechodzimy obok krzywdy innych ludzi kim kolwiek by byli obojetnie!Ciesze sie,ze Bog mnie pokierowal na tego bloga…ciesze sie,ze moglam go przeczytac i chodz wirtualnie poznac tak wspanialych ludzi…i naszego wielkiego bohatera Kubusia!!!Buziaki dla Was ;*


  10. To wspaniale, że cała ta nieprzyjemna sytuacja znalazła swój pomyślny finał 🙂 Pani Gosiu jest Pani „WIELKA”, wybaczyć takie chamstwo nie każdy by potrafił. Ogromny szacunek. Szkoda, że na świecie nie ma więcej takich ciepłych, dobrych ludzi.
    Życzę zdrówka i serdecznie pozdrawiam:)

Comments are closed.