Cześć, to ja- Kubuś;
Na troszkę zniknąłem z tej opowieści . Musiałem ustąpić miejsca Arturkowi przecież. On jest taki biedny i trudno jemu bardzo. I Jego Mamusi. Ja mam swój domek, a oni nie mają . Muszą mieszkać tak daleko , daleko . To smutne jest . Arturek, jakbym był duży taki jak mój Tatuś,, albo dziadek, to bym zawsze był też z Tobą. Dałbym Tobie wszystkie moje zabawki . Razem byśmy się bawili .
Wiesz, moja babcia mówiła, że już masz sporo Przyjaciół i Anioły do Ciebie pukają. Cieszę się mocno.
Ja znowu chory jestem. Miałem tylko katar i temperaturę. Całe noce już trzy nie śpi moja Mamusia , bo mnie pilnuje. Dzisiaj w nocy, to taki atak kaszlu mnie złapał mocny.Bym pewnie znowu w szpitalu mógł być. Boję się szpitala . Tam wszystko jest takie inne i obce . Pan doktor zapisał mi nowe leki , bo zapalenie krtani dostałem. A tak się cieszyłem na śnieżek . Nie mogę nigdzie wyjść, tylko w łóżeczku jestem. Mam szalik założony i mój nawilżacz od Cioci Dominiki ciągle pracuje. Jeszcze muszę mieć inhalację co chwilkę. Nie lubię tego, ale co mam zrobić. Skurcze mnie takie „łapią” i bolą mnie nóżki , rączki i plecy nawet. Mamusia mnie masuje . W nocy też…Dwa razy takie drgawki dostałem i buźka mi się zacisnęła. Będę miał jakieś badania znowu, czy jeszcze coś mi się nie „wkradło” i zdrówko ucieka moje gdzieś. Bo przy tym autyzmie wszystko się plącze jakoś. Kiedyś powiedzieli, że te moje takie sztywnienie nie jest epilepsją, jakoś tak. Teraz nie wiedzą lekarze i muszą ponownie sprawdzić.
Boziu…nie, to niemożliwe przecież. Kochasz mnie , no to ja Ciebie proszę nie dodawaj mi więcej chorób, niż mam. Już wszystko przez prawie dwa miesiące tak dobrze było , a teraz co ??? Proszę, chroń mnie – Słyszysz?? Wtedy wszyscy są smutni w domku moim . I babcia, dziadek, ciocie , wujkowie – Wszyscy. Ja wiem, to znowu przejdzie i zdrowszy będę…
Teraz Arturek potrzebuje Twojej opieki jeszcze bardziej . Czuwasz przy nim i Mamusi Jego ?Dziękuję. Przytul ich mocno i tak dużo sił im daj . Może jedną tonę nawet , albo więcej..
Bym chciał, żeby On ten aparacik dostał do uszka. No , bo co by to było, jakby nie usłyszał , jak Mamusia mówi, że Jego bardzo mocno kocha ?? Albo piosenki by nie słyszał ? Nam auticzkom to i tak dźwięki się mieszają. I to, co widzimy też się rozmazuje. Wtedy pobudzeni jesteśmy i taki strach wokół krąży. Nie umiem tego opisać, nie mówię jeszcze przecież i nie rozumiem wszystkiego. Staram się. Czy pozwolisz mi dzisiaj tak spokojnie spać i Mamusi mojej ? Żal mi jej tak mocno. Nie umiem tego powiedzieć sam. Ty Jej jakoś powiedz – dobrze…Dwa dni była u mnie ciocia Kamilka , żeby nam raźniej było. Musiała wrócić do domku i do pracy iść. Dorośli muszą pracować na chlebek i wszystko.
Dobrze, że moja Mamusia do tej pracy nie chodzi. Jest ze mną cały czas. To mój Anioł Stróż jest .
Boziu moja KOCHANA …Tak bardzo, bardzo mocno Ciebie proszę …trzymaj rączki wszystkich chorych dzieci. Daj siły ich Rodzicom, żeby mogli im pomagać. Niech ludzie dobrzy będę dla Wszystkich .
O to Ciebie proszę . Dziękuję. Kubuś.
„Usłyszałem delikatne stukanie do drzwi. Podbiegłem
i się nie bałem. Myślałem, że zdrowie do mnie
wróciło. Ja tylko tak myślałem”… M.K.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=oUUuj_4kBwc[/youtube]
MOTYLKU MÓJ..JUŻ NIE WIEM JAK TOBIE POMÓC…MUSIMY POCZEKAĆ MALUSZKU. ZDRÓWKO WRÓCI. POROZMAWIAM DZISIAJ Z BOZIĄ-DOBRZE..KOCHAM CIEBIE SKARBIE..PRZECIEŻ WIESZ..
„Przyszłość jest własnością Boga. On jeden może ją
odsłonić w wyjątkowych okolicznościach. Jak udaje
się odgadnąć przyszłość? Dzięki znakom teraźniejszości.
To w teraźniejszości drzemie cała tajemnica.
Jeśli szanujesz dzień dzisiejszy, możesz go uczynić
lepszym. A kiedy ulepszysz teraźniejszość, wszystko
to, co nastąpi i po niej, również stanie się lepsze”. Paulo Coelho Alchemik
Tymi słowami tak bardzo, bardzo dziękuję Wszystkim, którzy pomocną dłoń skierowali wobec Reni, Arturka…Ulżyliście im tak bardzo w teraźniejszości. Niech zapomną o przeszłości. A wszystko, co ma nastąpić w przyszłości niech będzie nagrodą za pokorę, ból, szlak przebyty tak wyboisty. Upadli,..ale wstaną – dzięki Tobie, Tobie, i Tobie…
Permalink
Gosiu-serdecznie dziękuję za wszystkie rady!!!!!
Jak to dobrze mieć przyjaciół ;0;0:):):)
Buziaczki wielkie
Ps.Czekam niecierpliwie na książke.
Permalink
Trzymajcie się – życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia… Loa
Permalink
Kubutku nasz kochany!Wracaj szybciutko do zdrowia!Musisz być dzielny Słoneczko!Modlimy się co dzień za Ciebie!O siły dla Twoich cudownych Rodziców!Trzymaj się Skarbie!!!Pozdrawiamy!Buziaki*)