„Gdyby nuta powiedziała: jedna nuta nie czyni muzyki
…nie było by symfonii
Gdyby słowo powiedziało: jedno słowo nie tworzy stronicy
…nie było by książki
Gdyby cegła powiedziała: jedna cegła nie czyni muru
…nie było by domu
Gdyby kropla powiedziała: jedna kropla wody nie może utworzyć rzeki
…nie było by oceanu
Gdyby ziarno zboża powiedziało: jedno ziarno nie może obsiać pola
…nie było by żniwa
Gdyby człowiek powiedział: jeden gest miłości nie ocali ludzkości
…nie byłoby nigdy na ziemi sprawiedliwości i pokoju, godności i szczęścia”. Michel Quoist
Zwolnij swoje tempo.
Czy widziałeś już kiedyś dzieci bawiące się na karuzeli lub słuchające deszczu? Skaczące po dachu?
Tropiłeś radośnie fruwającego motyla albo obserwowałeś zachód słońca?
Powinieneś się zatrzymać.
Nie tańcz za szybko, bo życie jest zbyt krótkie, muzyka nie trwa wiecznie.
Czy jesteś zabiegany całymi dniami, wiecznie zajęty?
Jeśli zadajesz pytanie „Co słychać?”, czy masz chwilę żeby usłyszeć odpowiedź?
A gdy wyciągasz się w łóżku po całym dniu, czy myślisz o 1.000 różnych rzeczach, które plączą ci się po głowie?
Powinieneś zwolnić tempo.
Czy mówiłeś już do swojego dziecka „zrobimy to jutro” i przekładałeś to na pojutrze?
Czy straciłeś już kontakt z przyjacielem, pozwoliłeś umrzeć przyjaźni, bo nigdy nie miałeś czasu żeby zadzwonić i spytać jak leci?
Byłoby lepiej gdybyś zwolnił tempo, nie tańcz zbyt szybko, bo pewnego dnia muzyka ucichnie, życie jest takie krótkie.
Gdy biegasz gdzieś tak szybko żeby gdzieś zdążyć, tracisz połowę przyjemności bycia tam dokąd biegniesz.
Gdy zawracasz sobie głowę i zbyt się codziennie przejmujesz, to tak jakbyś wyrzucał prezent ,którego nawet nie otworzyłeś.
Życie to nie wyścig, powinieneś zwolnić tempo, znajdź chwilę na wysłuchanie muzyki zanim się skończy piosenka.
Ile prawdy w tym przekazie…I pytanie, jak zwolnić tempo, żeby gdzieś po drodze inni Ciebie nie „zdeptali”??? Dziwne czasy nastały i tak niezrozumiałe.. Jeszcze kilka lat wstecz „ten taniec” życia mógł obierać różne formy, różne rytmy. Teraz , jak to pięknie mówi moja wirtualna Przyjaciółka Basia – ‘ NIEDOCZAS” góruje na każdym obszarze.
Jest też słowo blogowej Przyjaciółki …ślimak też dotarł do Arki Noego…
Jak balansować, w jakim rytmie ?? Trudne pytanie…Zwalniając w pracy …już nie bieda, a ubóstwo zagości w domu. Z boku są też inni…trzeba im pomóc…
Odprężam się tak bardzo u mojego Kubutka …zapominam o wszystkim na czas jakiś.
Po powrocie- zwiększam tempo wobec innych spraw i doba zbyt krótka…
Sumuję sobie swoje tempo wobec tych przykazań powyżej….
: dzieciom poświęcam swój czas, z dziećmi „tropiłam „ lot motyla, obserwowałam zachód słońca, do swoich dzieci nie mówiłam „zrobimy to jutro” ..musi być zaraz.. wsłuchuję się w ich przekaz; dla Przyjaciół mam czas…może w kontaktach towarzyskich powstały zaległości..
Zbyt często jednak „wyrzucam prezenty, których jeszcze nie otworzyłam „…w biegu pokonuję swój oznaczony dystans…, no i zadyszka coraz bardziej dotkliwa.Chciałabym zwolnić tempo…tylko jak ??? Nie znam odpowiedzi..
Los wrzuca nas na jakąś ruchomą bieżnię, ktoś ją włączył i sobie odszedł.. Kiedy wróci, czy zatrzyma „maszynę” – wierzę, że tak…
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=7RvgdXlwoag[/youtube]
Maluszku mój…jednego jestem pewna- wobec Twoich potrzeb „NIEDOCZAS „BABCI nie zagraża..Zawsze będę przy Tobie sercem, myślą, uczynkiem, całą sobą—Kocham Ciebie – przecież wiesz..
Permalink
staram się nie „przeliczać czasu” chociaż proza życia przytłacza… w biegu, pędzie, szybko… szybciej. Ja wiem, że trzeba się zatrzymać. Inna sprawa że kiedy w końcu udaje się trochę zwolnić albo życie nas zastopuje, zabraknie sił, okazuje się że tak wiele tracie się i gubi w tym wyścigu.
No ale podobno nikt nie obiecywał że będzie łatwo…
Jesteś nie tylko bardzo dobra ale też bardzo, bardzo mądra.. :)))
Permalink
Boże, dziękuję za mądrość życiową Naszej babci Gosi.
Pozdrawiam cieplutko