W sobotę 7 stycznia przeżyliśmy „medialną” przygodę z przesympatyczną Panią reporter.
Po wcześniejszych ustaleniach przyjechała do domu moich dzieci, Kubutka Pani Marta Rebzda.
Reportaż radiowy nagrywany był w naturalnych warunkach ‘życia Rodziny” Kubusia. Opis dnia codziennego.. trosk , smutków radości u boku naszego Kubusia.
Polskie Radio
25.05.2011
Ze strony http://www.polskieradio.pl/80/999,O-Studiu
Studio Reportażu i Dokumentu
Studio Reportażu i Dokumentu powstało 1 sierpnia 1998 roku jako samodzielna jednostka producencka Polskiego Radia a jednocześnie największa w polskim radiu publicznym struktura profesjonalnie zajmująca się reportażem radiowym. Od kilkunastu lat obecne jest na wszystkich antenach Polskiego Radia. Niemal każdego dnia docieramy do setek tysięcy słuchaczy Jedynki, Trójki i Czwórki(..)
Reportażyści Studia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są wierni słuchacze reportaży. Telefony słuchaczy, listy (i te tradycyjne, i elektroniczne) są dowodem, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.
„Nie ma w pracy dziennikarza bardziej fascynujących chwil, niż rozmowa z człowiekiem, który powierza nam swoje życie. Tworzenie, a także słuchanie reportaży radiowych jest sposobem poznania świata i nas samych. Przede wszystkim jednak staramy się służyć innym” – to dewiza Janiny Jankowskiej – założycielki Studia, kierującej nim od pierwszego dnia istnienia do końca lutego 2004 roku..
„Jesteśmy lustrem, w którym odbija się świat i ludzie. Lustrem, w którym każdego dnia możecie się Państwo przeglądać. Na chwilę „zatrzymujemy bieg zdarzeń”, by jak najdokładniej, z wielu stron i punktów widzenia pokazać to o czym się mówi, to co jest ważne, to na co mało kto zwrócił uwagę a czego przegapić nie warto.” – mawia Irena Piłatowska, redaktor naczelny Studia od 1 marca 2004 do dziś.(..)
Przepiękny przekaz z ust Pani Piłatowskiej…tak, to była podróż w przeszłość, zatrzymany bieg zdarzeń…
Nie znam jeszcze dokładnej daty emisji audycji…dam znać , kiedy taką wiedzę pozyskam.
Wiem, że odtwarzając sobie sceny z przeszłych dni tak trudnych, kiedy zaczynaliśmy pielgrzymkę w nieznane z autyzmem…jakby ślepi, głusi , gdzieś zupełnie w obcym świecie sama nie dowierzam, że to wszystko przetrwaliśmy.
I pytanie , które pojawia się tak często…to „już”, „aż”…dopiero trzy lata tej tułaczki między dwoma światami Kubusia.
Wielu chwil już nie pamiętam…Odtworzę je sobie , kiedy się skupię. Pewnie i nasza psychika została tak zakodowana, aby wszystko , co złe , traumatyczne, tak bardzo, bardzo trudne resetować, …aby myśli nasze nie rozdrapywały już bólu, który przeszywał wchodząc na ten tajemniczy szlak.
W rozmowie z Panią Martą uświadomiłam sobie , ile wnosi ten blog..
Gdybym nie spisywała tych kolejnych dni, które są już przeszłością …nie uwierzyłabym pewnie, że przez to przeszliśmy . Jasne…mogłam spisywać wszystkie chwile w dzienniku osobistym, bez dzielenia się emocjami w blogosferze…Wówczas pewnie nie poznałabym tylu cudownych ludzi , wirtualnych Przyjaciół, którzy są po drugiej stronie monitora zawsze…
To jest pewnie ta magia blogowania. Ktoś wyczyta między słowami, że masz gorszy dzień i zaraz pojawia się uspakajający mail . Jak wiele znaczy słowo wsparcia, pocieszenia wie ten, który też na to słowo czeka..
Dziękuję Pani Marto z całego serca. Ma Pani w sobie niezwykłą moc „rozczytywania duszy, myśli „…Nie można na Pani pytanie nie odpowiedzieć, choćby było bardzo, bardzo trudne…To się nazywa profesjonalizm reportera , psychologia opanowana do perfekcji..
Było trudno …., jakoś daliśmy radę. Dziękujemy….
Babcia Gosia z Rodzinką..
Kubuś z Panią Martą…SUPER PRZYGODA…MOTYLKU, KIEDYŚ TO WSZYSTKO ZROZUMIESZ…WSZYSTKO..TAK BARDZO W TO WIERZĘ>>>
Permalink
Ale Kubuś uśmiechnięty ślicznie… nie ma chyba bardziej pozytywnie poruszającego i pieknego widoku niż taki uśmiech. Gosiu proszę daj znać kiedy, gdzie audycja, bo ja zaglądam, ale nie codziennie. w natłoku trudnych sytuacji zapominam o wielu ważnych sprawach. a ciekawa jestem tej audycji:)
Permalink
Autorka bloga – niesamowita, magiczna kobieta. Podziwiam za ciepło, dobro i osobowość. Kubuś – kochany mądry chłopczyk.
Permalink
Gratulujemy i już się nie mogę doczekać audycji :):)P
Permalink
Przepięknie Kubusiu!Z niecierpliwością czekamy na audycję(ja i cała moja rodzina)…Całym sercem jesteśmy z Tobą!Jesteś bardzo dzielny!Wierzymy,że dasz radę i pokonasz ten mroczny świat autyzmu!Tego życzymy Tobie-Kochanie i całej Twojej cudownej Rodzinie!Pani Gosiu,jest Pani wspaniałą babcią i przede wszystkim wspaniałym człowiekiem!Kiedyś Kubuś sam, świadomie Pani podziękuje za to wszystko, co Pani dla niego robi.Życzymy wytrwałości i siły!Pozdrawiamy serdecznie!Buziaki dla Kubutka:)
Permalink
No Gosieńko, prawdziwa z ciebie gwiazda!;)
Niedługo będziesz autografy rozdawać:-))))
Jesteś niesamowita, cudowan, ciepła….jezuniu nie moge sie doczekać wakacji kiedy się w końcu zobaczymy!!!!!
Buziaki!
Permalink
Pani Gosiu,
dziękuję za ciepłe słowa pod moim adresem ale przede wszystkim za urzekające spotkanie z Panią i z Dziećmi. Pozostanie ono na zawsze w mojej pamięci.
Nad audycją już pracuję:))
Pozdrawiam Was Wszystkich bardzo gorąco,
Marta Rebzda