MODLITWA..MOJA MODLITWA..

BOŻE, DZIĘKUJĘ …DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY MALEŃKI KROCZEK W KSZTAŁTOWANIU KUBUSIA…Za każde słowo wypowiedziane z sensem. Dziękuję za każdą jego chwilkę radości, za grymas uśmiechu. Dziękuję za Jego blask w oczkach, choćby trwał kilka minut, co dnia…Dziękuję, że skutecznie oddalasz Jego lęki,…które nie pojawiają się już tak często…Dziękuję za każde kółeczko, kreseczkę, którą narysował…a to zamieniło się w obrazek…Jego obrazek.

Dziękuję za każdą figurkę ulepioną w tych maleńkich rączkach z plasteliny. Dziękuję, że składasz Jego myśli, które potrafią coraz częściej dopasować obrazki, puzzle…Dziękuję, że już potrafi wtulić się swoim drobnym ciałkiem w nasze ramiona…a my czujemy tą bliskość…Jego dziecięcy zapach….Dziękuję, że potrafi zjeść samodzielnie posiłek…poprosić o coś bez krzyku…Dziękuję, że zacierasz obrazy Jego bólu, kiedy spręża swoje drobne mięśnie tak mocno…

Dziękuję, że ograniczasz drastyczne sceny, kiedy dopada Jego niespodziewanie atak złości…nieoczekiwanej, nagłej, tajemniczej…Dziękuję, że córka, zięć nie zliczają już tylu urazów na swoich ciałach, które doznają asekurując tą małą istotkę w Jego napadzie …

Dziękuję za pozytywne emocje, które w Nim się rodzą….MIŁOŚĆ okazywaną spontanicznie…na swój sposób…Nie ważne jak…ważne, że czujemy tą magię, której byliśmy całkowicie pozbawieni trzy długie lata…Za każde źdźbło trawy, listek, który przyniesie …to jest podarunek od Niego….

Dziękuję, że ograniczasz Jego wyłączenia, samotność tak trudną do odczytania,…że przerywasz ten stan coraz częściej. .Dziękuję za coraz głębszy sen…ograniczenie w nagłych zrywach, które pobudzają tą niewinną główkę….

DZIĘKUJĘ SERCEM BABCI ZA WSZYSTKIE ANIOŁY, KTÓRE WSPIERAJĄ NASZĄ RODZINĘ MYŚLĄ, DOBRYM SŁOWEM, PIĘKNYM GESTEM ….za każdy podarunek przekazany KUBUSIOWI ….ONE TAK PACHNĄ  MIŁOŚCIĄ…

ZA TO DOBRO OTRZYMANE OD ANIOŁÓW NAJSZCZERZEJ DZIĘKUJĘ…

Wiem, że moc dobra dodaje nam sił…nade wszystko moim dzieciom….sił do walki o każde jutro MOTYLKA…o każdy milimetr kroczku do przodu…

Tony pracy….tysiące godzin poświęconych Iskierce….to jest ten cel, do którego zmierzamy…do Jego samodzielności. Rozpoznania, co jest dobre, a co złe…

Czując TWOJĄ OBECNOŚĆ….CUDOWNYCH LUDZI z boku …sił nie zabraknie…

Następne tysiące godzin – WIERZYMY…przyniosą kolejne sukcesy…Choć umknęło gdzieś w smutku piękne dzieciństwo…TRUDNO…tak być musiało….

DZIĘKUJĘ BOŻE, ŻE DAŁEŚ MI WNUKA…DZIĘKUJĘ ZA MOJE DZIECI, ZIĘCIÓW…PRZYJAŹŃ…MIŁOŚĆ…ZA TO, ŻE PODAROWAŁEŚ MI JESZCZE TROCHĘ ŻYCIA, ABY TE CHWILE PODSUMOWAĆ….

DZIĘKUJĘ….


Jeden komentarz


  1. Kochany Kubusiu:)
    Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka dla Ciebie.
    Dużo,dużo ,dużo zdróweczka 🙂 🙂
    Dla Ciebie i całej twojej rodzinki (bo przecież wszyscy po części jesteśmy dziecmi )

Comments are closed.