[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=7RvgdXlwoag[/youtube]
Cześć,
Dzisiaj był fajny dzień, taki inny. Wczoraj była moja babcia Tosia i mówiła, że u niej był Mikołaj. Zostawił dla mnie prezenciki tam w domku u babci. Ja jego nie widziałem, ale babcia mówiła, że on ma długą brodę, czerwoną czapkę i kocha wszystkie dzieci. Tak się cieszyłem z tych prezencików od babci, dziadka , cioci i wujka. Potem to babcia powiedziała, że ja muszę być grzecznym chłopcem, wyczyścić swoje butki i ustawić przy drzwiach. Jak ten Mikołaj zobaczy moje butki, to też da mi prezenciki. Rano wstałem, schwyciłem Mamusie za rączkę i poszedłem szukać butków. Znalazłem. Były w innym miejscu , a w nich patrzę, patrzę, a tam znowu prezenciki. Moje ulubione malutkie autka, książeczki i słodycze….takie na niby słodycze, co Mamusia mi kupuje w innym sklepie. One nie są słodkie, bo ja nie mogę jeść słodyczy. Mikołaj chyba też o tym wiedział, bo zawsze to miałem cały worek słodyczy. Potem poszedłem do mojej szkoły. Tam jestem tylko sam z moimi ciociami terapeutkami . Innych dzieci nie ma, one uczą się gdzieś w grupach w salach obok . I tam też był Mikołaj. Zostawił moim ciociom prezencik dla mnie. Na terapii ładnie pracowałem, bo ten Mikołaj to mógłby mi czasami zabrać to, co zostawił w butkach.
Dziękuję Mikołaju, że o mnie pamiętałeś. Wiesz, jak mi to coś w główce nie dokucza to ja rozumiem, co to znaczy dostać upominek. Jak się cieszę to podskakuję jak piłeczka, klaszczę w rączki i jestem wesołym chłopcem. Ale tylko wtedy, jak ten Autystyczny ludzik śpi i mi nie dokucza. Ostatnio to znowu mnie tak jakoś prześladuje chęć wąchania wszystkiego, co jest wokół ,co jest nowe. Przez zapach jakbym rozróżniał to, co jest dobre, a czego nie chcę. I nie tylko potrawy przytykam do noska. Dotykam swoim noskiem rzeczy , zabawki….takie to wszystko dziwne, ale co tam. Cieszę się dzisiejszym dniem i już….
———————————————————————————————————————————————-
Zaburzenia sensoryczne u dzieci z AUTYZMEM –
fragmenty cytatów – Źródło _ Internet
Podstawowe rodzaje dysfunkcji integracji sensorycznej dotyczą zakłóceń funkcji ruchowych (w tym ruchów oczu, koordynacji ruchowej ciała), funkcji somatosensorycznych związanych z odbieraniem wrażeń czuciowych, dotykowych , węchu, smaku.(..) Dzieci autystyczne charakteryzują się nieadekwatną pracą tej części mózgu. Najczęściej nie zauważają bodźców słuchowych i przedsionkowych. Niektóre dźwięki są w ogóle pomijane , a niektóre wywołują zbyt silne reakcje. Także unikają wrażeń wizualnych, mając bardzo ograniczony kontakt wzrokowy, patrząc przez ludzi, nie interesują się zabawkami, koncentrując wzrok na detalach, liniach używając widzenia peryferycznego(..)Również często zdarzają się kłopoty z rejestracją wrażeń smakowych i węchowych, kiedy dziecko nie reaguje nawet na silne zapachy czy też poszukuje intensywnych smaków, albo drażni jego zapach, którego my nie wyczuwamy , koi smak ostrych dań. . Dzieci autystyczne cechują się intensywnym poszukiwaniem doznań i jednoczesną ogromną na nie reaktywnością. System nerwowy nie potrafi uruchamiać procesów pobudzania i hamowania informacji na tyle właściwie, aby reakcja ruchowa była dostosowana do siły i rodzaju bodźca.. Dziecko ma kłopoty z tworzeniem stałego obrazu, a co za tym idzie reprezentacji przedmiotu, bo nie potrafi łączyć informacji o obiekcie. Może to powodować poczucie dyskomfortu i dezorganizację zachowania szczególnie w nowych sytuacjach. Każda dodatkowa zmiana wywołuje zachwianie poczucia bezpieczeństwa. Dziecko ma poczucie utraty kontroli nad docierającymi do niego bodźcami zewnętrznymi. Ponieważ występują trudności z odbiorem i modulacją bodźców słuchowych utrudniona jest percepcja mowy.
Bez prawidłowego odczytywania informacji ze skóry, mięśni, stawów, zmysłu równowagi dziecko nie może kształtować prawidłowego schematu ciała. Ma kłopot z planowaniem ruchu, bo nie odczuwa własnej osoby. Brak umiejętności kontroli ruchu utrudnia wchodzenie w interakcje z otoczeniem co przyczynia się do wycofywania się przez dziecko z relacji ze światem zewnętrznym. Części mózgu odpowiedzialne za uruchamianie działania dziecka pracują niewłaściwie. Są związane z systemem rejestrującym bodźce. Utrudnia to rozwój abstrakcyjnego myślenia, a więc też wyobrażania sobie tego co będzie. Dziecko może uruchomić motywację do działania, jeśli stosunkowo łatwo potrafi przewidzieć efekt kolejnych ruchów swego ciała, może przewidzieć konsekwencje zdarzeń w otoczeniu. Dziecko koncentruje się na prostych, powtarzających się czynnościach, bo zadania bardziej skomplikowane są trudniejsze do kontrolowania. Kontrola jest tu rozumiana jako możliwość wyobrażenia sobie znaczenia przedmiotów i następstw wydarzeń. Szczególnie dotyczy to doświadczeń nowych. Należy dodać, że w sytuacjach nowych dla dziecka są często takie aktywności ruchowe, które wywołują nieprzyjemne doznania związane z niepewnością grawitacyjną i słabą tolerancją dotykową. Jest to efektem wspomnianej wcześniej zaburzonej modulacji odbioru wrażeń sensorycznych.”(..)
Wiesz MOTYLKU, Twoje dziwne, niezrozumiałe zachowania dyktowane są Twoim schorzeniem, chorym mózgiem w tej maleńkiej główce. Nie masz wpływu na tak wiele czynności, które wykonujesz wbrew sobie. Przykładanie do noska przedmiotów, potraw nie wygląda najładniej….ale ANIELE, taka TWOJA uroda. Jeżeli w ten sposób poznajesz nasz świat – rób tak , nas to nie krępuje. Twoja radość tak szczera……te podskoki jak sprężynka, klaskanie w rączki….tak demonstrujesz swój stan radości i to bardzo KOCHAMY……bo Ty jesteś szczęśliwy. SKARBIE, akceptujemy wszystko, co nie sprawia Tobie bólu, nie doznajesz krzywdy….że dziwnie to z boku wygląda…..cóż………nie każdy jest doskonałym.
KOCHAMY CIEBIE KUBUSIU TAKIM, JAKIM BYŁEŚ, JESTEŚ I BĘDZIESZ…..TYLKO, ŻEBYŚ NIE CIERPIAŁ …..
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=HFVxhQkMqSA[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=LFEuv3eP7nY[/youtube]
Permalink
Kubuniu,
faktycznie skaczesz jak sprężynka 🙂 I tak ładnie się uśmiechasz! Z Ciebie to jest fajny chłopak, wiesz? Weronisia też dostała dzisiaj prezenty. Była troszkę niegrzeczna, ale przecież każdy ma coś za uszami. I to wcale nie znaczy, że trzeba go od razu ukarać, co nie? Bo czasami są takie nieznośne dni, kiedy wszystko nas drażni. Wiesz… Weronka chciała od Mikołaja samochód z bajki „autka”. Bardzo chciała Marka Maruchę. Mikołaj sprawdził swój magazyn z zabawkami, ale nie zostało nic, dał więc Weronisi Lalę – Jessicę z bajki Alladyn. Weronisia obejrzała lalę i powiedziała „hmm.. miałam dostać Marka Maruchę… ale to nic! Pewnie Kubuś dostal Marka, bo przecież jest chłopcem, a ja jestem dziewczynką! Niech się Kubuś bawi, tak będzie najlepiej”. No i teraz czytam, że dostałeś autka! 🙂 I wiesz co? Tak jest najlepiej!!
Zdrowiej Kubusiu!!
Permalink
If you could e-mail me with a few suggestions on just how you made your blog look this excellent, I would be grateful.