AUTYZM,spowiedź Kubusia..

„Przychodzą takie chwile w życiu, że albo uderzamy głową w mur – raniąc się jeszcze bardziej – albo… pozwalamy, by los wziął nas w swoje ramiona… I w tych ramionach przeczekamy zły czas, smutne chwile, ciszę – która niesie gorzki deszcz łez…  Nie ważna jest godzina, kiedy przychodzi smutek – ważna jest chwila, gdy w tych ramionach doznajemy ukojenia..”

Boziu, codziennie widzę pracę moich rodziców. Zmęczeni są- wiem o tym. Będę cicho. Pomogę im w taki sposób odpocząć. Wyręczę ich, w czym mogę i potrafię. Niech odpoczną trochę, bo znów przyjdą dni ciężkiej pracy,pracy ze mną i dla mnie. Gdy zaś przyjdzie czas,  że zabraknie im sił i opadną spracowane ręce,   ja będę już zdrowy , ja będę im wsparciem i pomocą. Boziu, wynagródź ich każdy trud , każdy dzień ich pracy.

Mamusia nauczy mnie zakładać butki, wiązać szalik i założyć samemu czapeczkę. Teraz uczy mnie mowy, takiej komunikacji między ludźmi, żeby inne dzieci mnie zaakceptowały, bo ja ich nie rozumiem, a oni mnie wcale , no to nie mam kolegów i koleżanek. Ja się ich  boję jak ich nie znam, a oni na mnie patrzą jakoś inaczej.

Mamusia gotuje mi smaczną zupkę, ciocia Kamilka gotuje pyszny budyń. Ja mam Boziu kochających bliskich  i to dla nich muszę być zdrowy. Boziu, jak mnie to coś w główce zaczyna bardzo przeszkadzać ochraniaj mnie. Wiesz, że wtedy uspakajam się zabawą swoimi rączkami. Nie powinienem tak wyginać moich paluszków, ale moja główka…ona tym steruje……albo to bezwiedne kręcenie loczków na główce. Ja już wolę składać rączki do Ciebie. Wtedy mi nie drżą rączki i trzymam je tak poprawnie.

Dostałem życie od Ciebie, nie musisz się bardzo spieszyć uwolnić mnie od tej mojej choroby, ale tak mocno proszę- niech kiedyś to się stanie.

„Do Ciebie, Boziu rączki podnoszę, o zdrowie dla moich najbliższych proszę i proszę także, niech mnie od złego na każdym kroku Aniołki strzegą”.

Kubuś

Gościu: napisz słówko- Kubuś kiedyś przeczyta; dziękuję..

Jeden komentarz


  1. Kochany Kubusiu!

    Oglądałam twoje zdjęcia:).
    Twoi rodzice są szczęściarzami, że maja tak slicznego synka.
    Wierze , że napewno to przeczytasz, jak juz będziesz duzy:)
    Życzę ci wiele zdrowia,a rodzicom spełnienia wszzystkich marzeń i wytrwałości!

Comments are closed.