Zawirowania w naszym życiu zataczają swoje kręgi cały czas. Już wkrótce minie pięć lat , kiedy Kubuś zniknął z naszego zdrowego świata , padła bolesna diagnoza – to jest AUTYZM .
Autyzm ma wiele pochodnych zaburzeń . Odporność osób dotkniętych zaburzeniem jest bardzo różna . Kubuś …cóż – nawracające infekcje dróg oddechowych zakończonych zapaleniem krtani były i odchodziły.
W kwietniu organizm całkiem się poddał, posocznica zwana sepsą , stan bardzo ciężki po hospitalizacji został unormowany . Musiał odpocząć zaopatrzony w przeróżne leki zwiększające odporność . Nie chodził do swojej zerówki , z czasem wakacje .To był długi okres przerwy w kontaktach z większą grupą dzieci . Odrabiał wszystkie zaległości w nauce pod czujnym okiem Mamy , w kontakcie z nauczycielami . Trzy miesiące bez dodatkowych obciążeń antybiotykami , sterydami było niczym zdobycie wysokiego szczytu. Wyciszony, radosny chłopczyk otwarty na poznawanie kolejnych zakamarków naszego zdrowego świata . We wrześniu rozpoczął naukę w publicznej szkole . MÓJ PIERWSZOKLASISTA zaopatrzony we wszystkie książki, przybory wkroczył w nowy etap życia .
Cieszył się maszerując do szkoły .Wątpliwości, obawa, czy poradzi sobie w grupie nowych dzieci , czy wytrzyma siedząc 45 minut w ławce umknęły . Pracował pilnie , zdobywał oceny , odrabiał zadania domowe. 10 dni września spokoju Kubusia, nas wszystkich …TYLKO 10 DNI !! Pierwsza infekcja , zapalenie krtani , włączone sterydy, inne leki , łóżko… Stan się poprawiał , wydawało się , że jest już ok…Kontrolne wizyty u lekarza potwierdzały nadal osłabienie organizmu , pobyt w domu był konieczny . W październiku poszedł do szkoły ….tylko na trzy dni.
Nawrót infekcji , błędne koło .
Leki ratujące życie nie są obojętne dla pracy Jego umysłu . Brak koncentracji, pobudzenie . W tym czasie dodatkowe godziny pracy w terapii podstawowej wyrywającej kolejne fragmenty psychiki ze szponów autyzmu są bardzo ograniczone . Niczym ten Syzyf mknie na górę ….i spada . Konsultacje ze wszystkimi specjalistami, którzy opiekują się Kubusiem – wnioski były spójne . Coś, kosztem czegoś..
Nie możemy narażać Kubusia pozwalając funkcjonować w grupie dzieci, gdzie ze zrozumiałych względów środowiska bakterii są tak zróżnicowane . Tok indywidualnego nauczania jest jedynym skutecznym rozwiązaniem . Nauczyciel będzie przychodził do domu , pracował według programu pierwszoklasisty , zadania domowe pod okiem Mamy . W ten sposób musi przetrwać cały rok. Wszystkie dokumenty zostały już zgromadzone , w przyszłym tygodniu Komisja Lekarska wyda orzeczenie o potrzebie nauczania indywidualnego . Maluszek jest przypisany nadal do swojej klasy .
Jeżeli tylko stan zdrowia pozwoli będzie mógł uczestniczyć w życiu klasy ….Mikołaj, Gwiazdka.
Smutno jakoś…Pamiętam okres całkowitej izolacji Kubusia lat temu 5 . OGROMNA WIARA , że MUSI do nas wrócić, funkcjonować samodzielnie , mówić, rozumieć , że zatrze się zaburzenie tak bardzo , z czasem będzie mało widoczne nade wszystko w oczach rówieśników. TAK SIĘ STAŁO !!! Pokonał ogromną ilość przeszkód , choć do wygranej jeszcze długa droga . Pamiętam, jak bał się gwaru dzieci , na plac zabaw chodziliśmy, kiedy było pusto…Miałam oczy wypełnione strumieniem łez. Ciszą błagałam Boga o dzień, kiedy i On będzie mógł czerpać radość ze wspólnej zabawy . Wyobrażałam sobie jak biega wraz z kolegami za piłką , bawi się w berka, jest akceptowany . Z czasem i tego dnia doczekaliśmy …Kubuś nawiązywał kontakty z dziećmi , bawił się w grupie dokładnie jak zdrowi rówieśnicy . Wiele daje wspólne trwanie właśnie w grupie dzieci . To jedna z form tak ważna w walce z autyzmem . Nikt z nas nie przewidywał, że nie AUTYZM postawi barierę ponownie, a jego pochodna …brak odporności . Trudna decyzja, zarazem jedyna – dla Jego dobra . Choć bardzo boli -WIERZĘ , że przez kolejny rok organizm odpocznie od obciążania dawkami silnych leków , odporność będzie wzmocniona , wróci do dzieciaczków silniejszy . Praca w domu, terapie będą kształtowały nadal Jego umysł oddalając kolejne syndromy zaburzenia . Jakoś być musi …Moja WIARA , POKORA wobec losu tak wielka , którą nieświadomie zupełnie wzmacnia Kubuś – za kilka dni zregeneruje zmącony umysł nieprzewidzianym scenariuszem, który obsadził nas w roli dziwnej…
Mój Motylek rozpoczął kolejną trasę sam, bez dzieci. Kurcze, boli …tak widocznie być musi . Pędź MALEŃKI!
Nie będzie sporo dzieci wokół Ciebie…wiem. My jedziemy tym pociągiem razem z Tobą wtedy, teraz, zawsze …