31 grudnia , gdzieś na ławce w oddali siedział bardzo zmęczony Starzec. Zamyślony przebierał w swoim plecaku tysiące kartek. To były życzenia, które otrzymał od ludzi rok temu . Był wtedy malutkim , Nowym Roczkiem. Starzec odczytywał teksty z tych kartek i płakał. Kiedy otrzymałem spisane myśli nie potrafiłem jeszcze dobrze czytać. Czas płynął, a ja zaczynałem rozumieć słowa.
„ Chciałbym otrzymać propozycję pracy . Od dwóch lat się staram , proszę i nie mogę znaleźć- pomóż mi ”. Starałem się…powiedział . Nie dało rady . Przepraszam Ciebie .
„ Chciałbym uzyskać kredyt na zakup mieszkania. Ciasno jest u moich Rodziców. Gromadka dzieci, jestem Ojcem… Pozwól mi zamieszkać w swoim domu”. To marzenie spełniłem , a człowiek mi podziękował.
„ Mam wspaniałą Rodzinę. Jestem bardzo szczęśliwy . Wskrzeszaj , co dnia te chwile radości . Chciałbym Ciebie wspominać równie mile jak lata poprzednie „…Udało mi się. Wszystkie dni , kiedy panowałem wypełnione były radością”…delikatny uśmiech pojawił się na twarzy siwego mężczyzny.
„ Proszę Ciebie, żebym zdał wszystkie egzaminy, ukończył studia , dostał Dyplom”…też się udało.
Czuwałem, a on sam na to zapracował. Wiem, że nigdy mnie nie zapomni ..
„ Przez wiele lat żyję w biedzie. Straciłem wszystko , cały dorobek swojego życia. Mój dom spłonął .
Tułam się po świecie, szukam swojego miejsca, pomocnych dłoni . Nieraz dostanę filiżankę ciepłej herbaty, talerz zupy w przytułku. Odzież podarowali mi zupełnie obcy ludzie. Pozwól mi znaleźć kogoś, kto mnie przyjmie pod swój dach. Ciężko pracuję, zarabiam trochę. W mroźne dni siadam w ławce w Kościele . Modląc się czuję ciepło..” Tak, i temu człowiekowi pomogłem. Dalsza Rodzina przyjęła Jego pod swój dach…
Starzec wydobył z plecaka małe skrawki karteczek…” Moja żona od lat zmaga się z ciężką chorobą. Troje dzieci .. jesteśmy bezradni. Ja tylko proszę o ulgę w Jej cierpieniu…żeby wstała, poszła na spacer”. Nie dałem rady…. Kobieta nadal leży i cierpi. Przepraszam…
„ Chciałbym, aby w tym roku mój synek, mój Krzyś wyzwolił się z ciężkiej choroby. Nie, nie skarżę się. Opieka nad nim nie sprawia mi problemu. Tylko niemoc tak bardzo dokucza. Chciałabym dostrzec uśmiech dziecka , zobaczyć jak biega ”…i łzy popłynęły po zmarszczonej twarzy . Ta Rodzina nie doczekała tych chwil. Dobry Bóg zabrał ich synka do swojego domu. Pozostała pustka, cisza i wielki smutek…Rodzice tego dziecka nie zapomną mnie nigdy. Będą mnie wspominać zawsze z wielkim bólem. Nie chciałem, aby to właśnie było w tym roku..
Kolejne zapiski na tych skrawkach papieru równie błagalne „ Proszę tylko o zdrowie Syna, Córki, Matki, Ojca, bliskich, Przyjaciół …nic więcej.” W wielu sprawach udało mi się wspierać, pomagać. W wielu nie dałem rady. Już za kilkanaście godzin odchodzę . Zastąpi mnie kolejny Rok…2012 ..Przekażę jemu wszystkie życzenia Noworoczne, które można jeszcze spełnić. Powiem temu „malcowi” , żeby postarał się być bardzo dobrym czasem. Poproszę, aby zrobił wszystko , żeby jego każdy wspominał inaczej. Poproszę, żeby dotknął swoją malutką rączką mojej pomarszczonej, spracowanej twarzy , żeby uścisnął moją drżącą dłoń. Poproszę, żeby tak bardzo się postarał i przywołał dla każdego Zdrowie, Szczęście, Radość, Miłość ,…żeby dał siły na troski dnia codziennego…
Ja już odchodzę…ja 2011 Rok . I nikt mnie nie zawróci , bo taka kolej życia…życia z woli Boga , który decyduje o naszych losach . Do niego rozmawiajcie , powierzajcie radości i smutki. Wysłucha Was, tej szczerej rozmowy w zaciszu , z otwartym sercem na każdego…Nie wszystko pewnie znowu się spełni…i nie pytajmy dlaczego. Pewnie tak być musi. Ślijcie swoje marzenia, próbujcie…i wierzcie w ich moc . Tak lżej. Małgorzata. K.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8&feature=related[/youtube]
Permalink
Recepta na Nowy Rok:
Bierzemy 12 miesięcy, oczyszczamy je dokładnie z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku. Po czym rozkrajamy każdy miesiąc na 30 lub 31 części, tak aby zapasu wystarczyło dokładnie na cały rok. Każdy dzień przyrządzamy osobno z jednego kawałka pracy i dwóch kawałków pogody i humoru. Do tego dodajemy 3 duże łyżki nagromadzonego optymizmu, łyżeczkę tolerancji, ziarenko ironii, odrobinę taktu. Następnie całą masę polewamy dokładnie dużą ilością miłości. Gotową potrawę przyozdabiamy bukietem uprzejmości i podajemy codziennie z radością i filiżanką dobrej orzeźwiającej herbatki. Z najlepszymi życzeniami na Nowy Rok 2012
Permalink
Nadchodzący Nowy Rok to nie tylko okres radości, ale również zadumy nad tym, co minęło i nad tym, co nas czeka. Tak więc dużo optymizmu i wiary w pogodne jutro życzymy Tobie. Szczęśliwego Nowego Roku 2012. Pani Małgosiu,dużo zdrowia i spełnienia wszystkich życzeń.
Permalink
Gosiu, to jest magiczne i niezwykłe miejsce. Czasem trudno, źle, pod górkę ale jak Ty potrafisz wierzyć, pięknie tak….
Permalink
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, Pani Gosiu!
Permalink
Zdrowia… zdrowia…
i jeszcze raz zdrowia.
dla Ciebie, Kubusia i bliskich.
Wielu dobrych dni… viola
Permalink
Z całego serducha życzę jak najlepszego, bezproblemowego i radosnego Nowego Roku.
U mnie nowy wpis, na którego lekturę zapraszam 🙂
Pozdrawiam serduszkowo 🙂
Permalink
Piękny wpis.. jak zawsze…
Zdrówia Małgosiu. Wam wszystkim.