Cytaty z publikacji, Źródło INTERNET ; tekst Pani Daria Jaworska – Psycholog dziecięcy / 26.04.2011
Autyzm – choroba naszych czasów?
Czym jest autyzm?
Autyzm dziecięcy jest jednostką chorobową należącą do całościowych zaburzeń rozwoju. Wraz z innymi całościowymi zaburzeniami rozwoju stanowi poważne zaburzenie rozwojowe o podłożu neurobiologicznym (..)
Pierwsze niepokojące objawy widoczne są już u bardzo malutkich dzieci, najczęściej już w pierwszym roku życia. Dzieci te nie okazują emocji, nie domagają się kontaktu z rodzicami, mimika jest ograniczona, nie rozwija się mowa. Jednak pełne ujawnienie się objawów następuje najczęściej pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia, gdy ewidentnie można zaobserwować, że dane zachowanie nie pojawiło się mimo upływu czasu lub że dziecko prezentuje zachowania niezrozumiałe lub dziwaczne i dąży do ich powtarzania.
Dziecko, u którego diagnozuje się zaburzenia autystyczne, musi prezentować pewien zespół głębokich zaburzeń, dotyczących interakcji społecznych, rozwoju mowy oraz wzorców zachowań. Najprościej mówiąc, dziecko u którego można podejrzewać autyzm ma zaburzony rozwój mowy, nie dąży do nawiązywania relacji społecznych, a wręcz izoluje się od nich oraz prezentuje sztywne i stereotypowe wzorce zachowań – np. układa wszystkie przedmioty w ciągach, wpatruje się w kręcące się kółka samochodziku oraz nie umie bawić się zabawkami zgodnie z ich przeznaczeniem. System nerwowy dziecka autystycznego jest niedopasowany do otaczającego je środowiska, stąd nie potrafi ono reagować w odpowiedni sposób, nie rozumie interakcji społecznych oraz nie akceptuje zmieniających się warunków. Powstające napięcie rozładowuje w postaci stereotypowych, powtarzanych często zachowań, np. bujania się lub trzepotania rękami a często także agresją lub autoagresją. Dla dziecka autystycznego każda sytuacja dla niego nieznana jest przerażająca i dziwaczna, odczuwa ono więc silny przymus zachowania stałości otoczenia (..).
Życie z rozchwianymi komórkami mózgowymi nie jest łatwe…Jest bardzo trudne dla osoby dotkniętej schorzeniem, dla bliskich, którzy walczą o przyszłość dziecka.Kształtowanie takiej istotki – to tony pracy, godzin terapii i oczekiwanie na delikatne sukcesy. Głęboka wiara, że musi się udać, że za setnym razem zrozumie sens słowa, zdania, polecenia, które poprawnie wykona pozwala przetrwać najtrudniejsze chwile. Kiedy widoczny jest ten sukces…ten delikatny krok do przodu emocje pozytywne rozpierają nasze umysły…Taki każdy dzień…jest niczym mecz…Zawodnikiem jest dziecinka z Autyzmem…Ci z boku, to kibice…trenerzy, masażyści …pełna profesja. Przykre tylko, iż ten zawodnik„został powołany” do zazwyczaj jednoosobowej drużyny wbrew sobie. Wbrew wszystkiemu i wszystkim musi rozgrywać te rundy….połowy meczu…Przegrana…o niej myśleć nie można. Kiedy się zdarza, jest porażką dla „zawodnika” , wszystkich opiekunów, kibiców…W tym meczu nie może być też remisu. Niekiedy kilka godzin trzeba poświęcić nadto, aby ten gol…”sukces” padł. To się nazywa dogrywka, rzuty karne…jak kto woli…Mecz, to już bezpośrednie dążenie do wykonania określonego zadanie…wypowiedzenie słowa, zdania, narysowanie postaci, figury ,rozpoznanie literki, cyferki. Przed tym meczem oczywiście trwa bezustanny trening w różnych formach, przy różnych motywacjach… Obecne postępy Kubusia po tych trudnych, wyczerpujących treningach można ocenić według skali na srebrny medal….Kubuś od około 1 miesiąca coraz częściej sam dąży do nawiązania kontaktu z nami…Jego prośby..” POBAWIMY SIĘ” , dalej zabawa inicjowana przez niego samego…to element CUDU, na który pokornie czekamy. Zdania wypowiadane z sensem, stosownie do danej sytuacji, choć mowa jest nadal mało czytelna to kolejny FRAGMENT TEGO CUDU…Jeszcze dwa, trzy miesiące wstecz Kubuś tylko powtarzał słowa . Echolalia była jedynym czynnikiem, który wymuszał jakby skłonienie Motylka do usłyszenia dźwięku jego mowy. Oczywiście bywają chwile wyłączenia, które są też coraz krótsze. Ataki histerii , uciekania, chowania się w szafie, zarzucania szmatek na główkę…bywają, jednak ich częstotliwość jest znacznie ograniczona.
Te postępy…BOŻE..ja mogę tylko podziękować Wszystkim, którzy całym sercem wspierają dziecko. Terapeutom, ich cennym wskazówkom dla córki, która prowadzi terapie praktycznie 24 godziny na dobę, moim dzieciom…Nie, to nie jest jeszcze wygrana, ale światło w tym ciemnym tunelu pojawiło się niczym łuna….Ten stan trzeba utrzymywać, TRENING UPORCZYWY, NIEKIEDY PONAD SIŁY trwa…JEST O KOGO i DLA KOGO WALCZYĆ z CAŁYCH SIŁ…Mogę tylko podziękować czytelnikom tego bloga, którzy wspierają nas dobrym słowem, pięknymi gestami , podarunkami, które Kubuś kilkakrotnie otrzymał od anonimowych ANIOŁÓW…Każda podarowana kredka, pisak, papier…ona też przysłużyła się do sukcesów Kubusia….Pomoce dydaktyczne , to element terapii, których zakup niekiedy trzeba ograniczyć. Bywają dni, że córka przekłada kartki z pracami Kubusia, na odwrocie on wykonuje kolejne. Bywają dni, kiedy skrawki papieru kolorowego muszą posłużyć do wycinania maleńkich kwadratów, trójkątów….a klej robi się z mąki…Wyschnięty mazak moczy w occie, aby mógł posłużyć jeszcze na kilka konturów..To nasz problem i trzeba szukać rozwiązań zawsze….i zawsze wierzyć pokornie czekając na nasze pobory, które bezzwłocznie przeznaczamy na zakup pomocy Kubusiowi…Są potrzeby i POTRZEBY , a mój ANIOŁEK jest priorytetem …Ta pokora, wyrzeczenie, cierpliwość procentują…KUBUTEK WALCZY O KAŻDY gram swojego przyszłego życia, my JEGO tylko wspieramy…Żeby można było leczyć MIŁOŚCIĄ…Jego malutki mózg pewnie byłby już uzupełniony o te brakujące fragmenty…Wierzę, że i MIŁOŚĆ dawana dziecku w tym schorzeniu jest lekiem….Bo MIŁOŚĆ góry przenosi… daje siły, które pozwalają funkcjonować , podejmować szybkie decyzje…Tak bardzo CIEBIE KOCHAM ISKIERKO…Może dlatego jeszcze sama nie oszalałam wobec stawiania czoła innym problemom, które niekiedy lawiną spływają na ten mój babciny umysł. Też daję radę…bo MIŁOŚĆ DO CIEBIE, MOICH DZIECI, PRZYJACIÓŁ działa niczym kompres z cudownego leku, który nie ma nazwy. Zwyczajnie jest i leczy …łagodzi ból niemocy , oddala negatywne emocje…
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=45SGCCZrWaI[/youtube]