[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=TRl2Xb-0Gs4[/youtube]
Dzień dobry,
BOZIU…to, że jestem jeszcze małym chłopcem…wiem…to, że mnie kochasz…wiem…ale czy TY wiesz, że przyszły dzisiaj do mnie ANIOŁKI…BYŁY U MNIE ANIOŁKI – SŁYSZYSZ…TAKIE PRAWDZIWE …Czy je widziałem ????Nie, bo ONE to pojawiają się tak nagle.. Idą tą drabinką z NIEBA i do mnie przyszły…Opowiem Tobie co się stało…
Dzisiaj moja druga babcia Marylka szła z zakupami i spotkała mojego księdza. Ten Ksiądz , to w moim Kościółku z Tobą zawsze rozmawia przecież. I ten Ksiądz powiedział, że ma dla mnie paczuszkę, którą chyba Pan listonosz przyniósł do domku Księdza. Ta paczuszka była dla mnie. Babcia podziękowała i przyniosła do mojego domku…Jak ja z Mamusią ją otwierałem to skakałem z radości jak piłeczka…bo ja się tak cieszę skacząc i macham jeszcze rączkami. Otwieramy…patrzymy, patrzymy…a tam tyle prezencików było….TYYYYYYYYLE!!!!!!!!
Wszystkie przybory, które w terapii używam…kredki, plastelinka, bloki, puzzle, gra, pisaki , kredki, krepa – to wszystko było dla mnie . Boziu…to CUDA jakieś przecież są…Mamusia miała słodkie łezki na buźce i mówiła „ O BOŻE, KUBUSIU…ZOBACZ”””””i ja patrzyłem. Tak bardzo się cieszyliśmy , tak bardzo. Nie znam imion tych Aniołów , ale one były z SOSNOWCA….bo ta paczuszka z tej miejscowości przyszła . Z nieba z SOSNOWCA. Mamusia mówiła, że to daleko od mojego domku jest…
Wiesz Boziu…to jest takie uczucie, ta radość, jakby wszystkie gwiazdki z Nieba do mnie zeskoczyły na chwilkę i były tylko moje….ja się cieszę z każdego prezencika…nawet takiego tyciego.A tutaj było ich tak dużo, dużo. Moja Mamusia, Tatuś i moi bliscy, to oni wszystko rozumieją tak normalnie. Oni cieszą się tak jak ja. No bo zobacz….przecież te Aniołki nie znają mnie , a sprawiły taką piękną niespodziankę. I teraz nie wiem komu mamy podziękować …Boziu, TY wiesz…no to za NAS podziękuj najpiękniej jak potrafisz. Powiedz tym Aniołkom, że mają dobre , WIELKIE SERDUSZKA . I jeszcze powiedz, że dzięki nim w moim domku jest tyle magicznej radości….że te prezenciki pachną szczerością, dobrocią , MIŁOŚCIĄ. Dzięki tym Aniołkom znowu mam przybory do pracy. Ja wiem już dlaczego tak coraz lepiej pracuję w tych terapiach, coraz lepiej rozumiem i nie chowam się tak często w swojej AUTYSTYCZNEJ KRAINIE….Powiedz temu mojemu AUTYZMOWI, że jest mi tutaj coraz lżej…Chcę zrozumieć Wasz język, doznania, ten realny świat. Tak się staram i ciągle pracuję nad sobą.. Pokonuję lęki, wypowiadam słowa .Chciałbym, żeby ten szklany mur runął. Chciałbym być tylko po Waszej stronie , zdrowej stronie…Chciałbym, ale to jeszcze musi trochę potrwać. Wiem i czekam pokornie…I cieszę się każdą chwilą….Cieszę się radością bliskich……
Babcia Tosia pisze pamiętnik jakiś. Odczytam te słowa, jak będę dużym chłopcem…”POKOCHAJCIE KUBUSIA”…tak prosi moja babcia. I spełniają się prośby babci TOSI…i WSZYSTKICH…
No bo te Anioły, jakby mnie nie kochały z tą moją INNOŚCIĄ , to by mi nie dały prezencików…
To już czwarta taka niespodzianka BOZIU…wiesz…Prezenciki dostałem od KOCHANYCH ANIOŁÓKW na gwiazdkę, potem od dzieci ze szkoły w GROMADCE…i teraz ta paczuszka…
Dzielić się z innymi to dobro. Bo moja Mamusia też daje ubranka, które są mi za małe innym dzieciom. I zabaweczki, którymi się nie bawiłem jak byłem mały….
A kiedyś, to jedna Pani co wyjechała daleko przyniosła dla mnie ubranka po swoim synku. On jest już duży , no to mi je dała…a Mamusia potem dała moje innym dzieciom…
Jak będę duży …..i zdrowy….i będę pracował….to oddam to dobro, które sam dostaję…
ANIOŁKI…DDDZZZIIIĘĘĘKKKUUUJJJĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!!TYLKO TYLE MOGĘ POWIEDZIEĆ…TYLKO TYLE…
Dziękuję za uśmiech, radość, którą otrzymuję. Tak wiele to znaczy…i bezpieczniej jest…nie jesteśmy sami….dzięki TOBIE i TOBIE …
KUBUŚ…
Idziemy przed siebie Promyczku…idziemy drogą w nieznane.
Nie bój się SKARBIE niczego…oprzyj się tu, o moje ramię..
Szybciej się nie da Aniołku…tempo los sam dyktuje…
Zwalniamy MOTYLKU ?..dobrze.. ruchy główka blokuje..
Tam, wewnątrz jest tysiąc niteczek, Twoje się troszkę splątały…
Dlaczego ??? nie wiem mój Skarbie…ciągle przyczyny szukamy…
Zobacz Kruszynko za siebie…tyle już drogi za nami…
Że było trudno…wiem Synku…my jednak idziemy dalej..
Przytul się mocno …zaufaj…świat cudów jest blisko – zobaczysz.
Twój każdy gram ciałka zrozumie…że życie wygląda inaczej..
KOCHAM CIEBIE MALEŃKI…najbardziej pewnie na świecie..
Dlatego trzymaj się mocno…Pan mówił…szukajcie… znajdziecie..
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=kc82wg5zFjo[/youtube]
TAK UMIEM SIĘ CIESZYĆ…BEZTROSKO , DZIECINNIE…TO DLA WAS ANIOŁKI TEN TANIEC RADOŚCI..NIE UMIEM INACZEJ …JESZCZE NIE…