ANIOŁY
Mam do WAS wielką prośbę. Ten BLOG bierze udział w konkursie BLOGA ROKU.
Od 11 .O1.11 odbywa się głosowanie , celem dalszej kwalifikacji . ANIOŁY- DZIĘKI WASZYM GŁOSOM BLOG JEST W TEJ CHWILI NA 5 MIEJSCU…
TAK BARDZO WAM DZIĘKUJĘ, ŻE POZNALIŚCIE MÓJ LOS…MOŻE KTOŚ POKOCHAŁ Z TĄ MOJĄ INNOŚCIĄ…BO NAJBARDZIEJ TO JA POTRZEBUJĘ WŁAŚNIE MIŁOŚCI…
Jeżeli chciałbyś KOCHANY GOŚCIU, aby BLOG miał dalszą szansę –
trzeba wysłać SMS na nr 7122 w treści wpisując A00310
Z jednego telefonu ( jednego numeru) można oddać tylko jeden głos . To takie DOMINO….na zasadzie” PODAJ DALEJ”…i wysyła SMS kolejna osoba z innego numeru…….
Boziu wiesz, ja to postrzegam otoczenie w dwóch wymiarach….żyję jednym ciałem w dwóch, może kilku osobowościach…Takim zesłałeś mnie dzieckiem . Mam AUTYZM. Mój mózg różni się od zdrowego. Dlaczego…bo nie jest skonstruowany poprawnie.
Mózg …tryby, które zazębiają się tak nadzwyczajnie, że człowiek funkcjonuje według zachowań, które chce okazać…w danej chwili, sytuacji…tak bardzo trafnie .
Tryby w konstrukcji mojego mózgu są uszkodzone…przeskakują nieoczekiwanie.
Ja nie mam wpływu na kontrolowanie swojego zachowania….na odbiór wielu bodźców.
Smak…mam swoje ulubione potrawy .Przez kilka dni mogę zajadać się budyniem, parówkami…i STOP…odrzucam te smaki , zaczynam szukać innych doznań…
Słuch…jest tak dziwny …słyszę głos Mamusi, Tatusia .Brzmi przyjemnie, kiedy nagle w uszach odzywa się dźwięk okropny .To tak, jakby mnie ktoś zabrał na pas startowy samolotu odrzutowego i kazał słuchać głosu silnika…zatykam wtedy uszy…trzymam główkę…nie wiem, co się dzieje…nie rozumiem tego…
Kąpiel.. uwielbiam wodę , pluskanie w wannie….niekiedy, przez te zacięte tryby natychmiast chcę wyjść z wanny…boję się czegoś…nie wiem czego…
Mam swoje ulubione ubranka…bo my AUTYŚCI przyzwyczajamy się do danych rzeczy….takie tam stereotypowe nawyki. A jak ten trybik w moim mózgu się zatnie…no to spodnie, które zakładałem samodzielnie rozerwałabym na strzępy. Bo one są szorstkie i brzydkie…Tak chciałbym oglądać dużo bajeczek w telewizorku…nie mogę.
Jak dłużej oglądam …..to moja główka zaczyna się bujać …tak jak wahadełko od zegara…no i po bajeczce….Wtedy chcę być tylko sam. Układam moje Tomki , autka w ogromnie długie rzędy…tak mogę kilka godzin…
Wiesz, trudno żyć w tych różnych światach….już sam nie wiem, który jest mój – poprawny, a który ten drugi…..
Żyję niczym robot…według poleceń i wskazówek. Nie potrafię podjąć żadnych czynności z własnej inicjatywy. Mój mózg przetwarza informacje w sobie znany sposób. Nie zapamiętuję informacji, które powinny zakodować się w główce. Przypominam sobie, kiedy ktoś mnie naprowadza…Pamiętam niewiele. Odtwarzam sobie sytuacje , słowa, których się nauczyłem . Jest coraz lepiej….bo bezustannie czuwa nade mną ktoś…Moja Mamusia poświęca mi najwięcej czasu…i ciągle naprawia te moje uszkodzone trybiki .
Wiem, że za jakiś czas tylko parę tych komórek nie będzie spełniało poprawnie swoich funkcji….pozostałe ogarną rzeczywistość. Moje koleżanki, koledzy…dzieci z Autyzmem , których główki troszkę wyzdrowiały…one są tym drogowskazem , jak trzeba pracować , i że jest szansa. Dlatego walczę co dnia z tym dziwnym stanem. Poddaję się poleceniom ….przecież rosnę. Mam już 4 latka. Jak będę miał 5 latek….może zacznę poprawnie mówić.
Do zerówki i tak nie pójdę, bo tyle zaległości w rozwoju nie odrobię…a może…może Boziu to Twoja tajemnica i nagle naprawisz mój umysł. Nie, nie pragnę zbyt wielkiego przełomu. Chcę chociaż troszkę , tak z dnia na dzień wchodzić do zdrowego świata. Chcę mieć kolegów, którzy zagrają ze mną w piłeczkę…którzy zrozumieją, co do nich mówię….i ja nie będę się ich bał…wstydził…sam nie określę swojej postawy. Ja tylko wiem, że unikam obcych dzieci…To pewnie te trybiki w główce się zacinają i dlatego tak jest…
Boziu…jak zawsze bardzo Ciebie proszę…trzymaj mnie mocno za rączki… Proszę o siły dla moich bliskich. I wiesz co Boziu,…jak kiedyś będziesz miał czas to powiedz MOJEJ MAMUSI jak bardzo ją KOCHAM. Powiedz Jej, że tak mocno ją przepraszam, za wszystkie złe chwile…powiedz Jej.. Dziękuję z całego serduszka , że to ONA jest moim Aniołem Stróżem i powiedz Tatusiowi o mojej dziecinnej , szczerej miłości.
Ja sam nie potrafię. Widzisz mnie BOZIU….to ja KUBUŚ…
Mam złożone rączki …i mówię paciorek…tak po swojemu…tak z Tobą rozmawiam, a Ty mnie słyszysz prawda…DZIĘKUJĘ….
ISKIERKO MOJA…SPÓJRZ NA TO JABŁUSZKO…DWIE RÓWNE CZĘŚCI….IDENTYCZNE….TO TY ….
KOCHAM CIEBIE TAK BARDZO ….KIEDY JESTEŚ SPOKOJNY I KIEDY JESTEŚ POBUDZONY….BO PRZECIEŻ JESTEŚ MOIM CUDOWNYM WNUSIEM…ZAWSZE JESTEŚ CAŁOŚCIĄ….MOIM KUBUSIEM…
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=7RvgdXlwoag[/youtube]