AUTYZM-SPOWIEDŹ KUBUSIA CD.

Mamusiu, mam do Ciebie kilka pytań….porozmawiajmy.

Czy ja różnię się wyglądem od innych dzieci ?

– Nie kochanie, jesteś dużym, ślicznym chłopcem, nie odbiegasz wyglądem od swoich kolegów.

Czy ja słyszę – tak Aniołku…Twój słuch jest poprawny, ale wiesz- troszkę inaczej odbierasz odgłosy z zewnątrz. Bywają dni, że wszystkie dźwięki słyszysz tak jak Mamusia, Tatuś, Twoi koledzy. Bywają niestety dni, że te znajome dźwięki w główce odbierasz inaczej, tak po swojemu. Wtedy pewnie panuje wokół Ciebie chaos. Synku, ale ja tego niestety nie słyszę tak jak Ty, nie potrafię przewidzieć, kiedy i jakie dźwięki Ciebie drażnią.

Wiem, że w tych chwilach się czegoś boisz….dlatego jestem ciągle przy Tobie, oddalam ten lęk.

Kiedy mówisz, że „ał główka, rączki, nóżki, że jest Tobie zimno- wiem, że jesteś w tym drugim świecie . Potem to przechodzi i jesteś z nami.

Mamusiu – dlaczego ja tylko powtarzam sylaby, które słyszę i nie potrafię sam złożyć zdania, które coś znaczy ?

Kubusiu, pracujemy nad Twoją mową wiesz…..bardzo się strasz, ale to jest dla Ciebie trudne zadanie. To się nazywa echolalia…..nie rozumiesz tego słowa.

Powtarzasz sylaby, które niekiedy wydają się być słowem, a kilka słów to zdanie. Ty już potrafisz Maleńki powtórzyć słowa, które są prostym zdaniem.

Kiedy powiesz do mnie – „Mama daj mi pić”, „Mama „ał” zimno” – to jest proste zdanie, tak ważne dla Nas . To postęp przeogromny Skarbie .

Kiedy nie potrafiłeś  niczego przekazać, było znacznie trudniej. Ty krzyczałeś, o coś prosiłeś, a ja nie wiedziałam, co chcesz…

Mamo – a czy ja mam zdrowy nos? – tak , masz zdrowy nosek. Twoja choroba jednak niekiedy powoduje, że twój zmysł węchu jest trochę inny. Bywają dni, że zanim coś zjesz najpierw noskiem wyczuwasz, co to jest……albo jak dostaniesz nową zabawkę, też musisz ją „ wyczuć”.

Mamusiu – a dlaczego ja mam te tabliczki, na które przyklejasz kółeczka …..

To Synku Twój widoczny zeszyt z zapisem nagród, na które zapracowałeś.

Jedna tabliczka – to punktacja za SUPER zachowanie. Wiesz, że jak uzbierasz 5 punktów dostajesz nagrodę – prawda….

To maleńkie nagrody, teraz w trakcie detoxu całkiem ograniczone. Bywały przecież lizaczki, cukiereczki, czekoladka …..teraz dostajesz swoje ciasteczko. Wiem, nie uwielbiasz tego smaku, ale inaczej nie mogę…

Inna tabliczka – to punktacja za Twoją pracę, za układane puzzle, dopasowywanie w pary zwierzątek, kolorowanie, wyklejanie. Jest też tabliczka z nagrodami za pracę logopedyczną. Jak ładnie pracujesz, patrzysz prosto w oczy i powtarzasz słowa tak jak potrafisz – zdobywasz nagrody.

Wiem Synku- to trudno pojąć, ale tak wygląda kształtowanie Twojej istotki, żeby z czasem mój maleńki Kubuś był samodzielnym Kubusiem.

Mamusiu- a kiedy się denerwuję, prężę się, krzyczę – KOCHASZ MNIE???

Aniołku – KOCHAM CIEBIE BARDZO MOCNO, tak mocno, jak tylko mogę.

Ciężko opanować Twój stres, ale muszę pilnować, żebyś Ty sobie krzywdy nie zrobił.

Wiem, że jak Ciebie mocno trzymam, Ty denerwujesz się na mnie…

A czy wszystkie dzieci są tak nagradzane jak ja???

Wszystkie dzieci kochają nagrody, niespodzianki – też je dostają.

Twoja główka dziecinko, tam, od środka jest troszkę inaczej skonstruowana. Masz w główce piękny obrazek – to się nazywa MÓZG. Mózg steruje Tobą we wszystkich czynnościach, to taki silnik organizmu. Ten silnik złożony jest jakby z puzzli…a w Twojej główce brakuje kilku fragmentów tych puzzli…i silnik gaśnie .

Dlatego odbierasz sygnały z otoczenia inaczej , niż zdrowe dzieci, dorośli. Pewnie bywają dni, gdy puzzle w Twojej główce tak bardzo chcą się połączyć w jedną całość. Chcą, żebyś ten świat zobaczył takim, jakim jest. Pracujemy nad tym Synku, znajdziemy te „brakujące fragmenty „ , a wtedy Twój i Nasz obraz życia będzie najpiękniejszym dziełem , jakiego żaden artysta nie namalował…….

Mamo –nieraz dotykam Twojego policzka i czuję ,że masz takie mokre kropelki …..

To łzy Syneczku….one same płyną wiesz…. To łzy radości, wzruszenia, ale i łzy bezradności, że nie mogę Tobie pomóc.

Nie lubię, jak jesteś smutna…….

Ja Słonko też nie chcę, żebyś był kiedykolwiek smutny.

Przytul mnie MAMO, tak bardzo mocno. Uwielbiam te chwile, kiedy właśnie tak możemy je spędzać….Cichutko, bez bólu, terapii….tak spontanicznie.

Boże, spraw, aby taki dialog mógł wkrótce się odbyć, żeby Kubuś zaczął mówić, z czasem rozumieć . Czekamy na tą chwilę tak bardzo pokornie. Daj siły Kubusiowi, jego rodzicom…aby w życiu nie zwątpili, że ta ciężka praca zaowocuje pełnią szczęścia….

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=gyJ5srEQwY8[/youtube]