Świat Kubusia jest Jego światem i tylko JEGO. Naukowcy twierdzą, że nie ma dwóch takich samych przypadków autyzmu. Tym samym, każdy Autysta ma swój obraz życia. Autyści wychodzą na chwilę, często na dłuższą chwilę ze swojej uwięzi, są wśród Nas – zdrowych. My nie możemy wejść do świata Kubusia. Bariera, która jest między Nami ma drzwi otwierane i zamykane tylko dla Niego, Nas tam nie wpuszcza. To problem, który tak trudno pojąć. Roześmiany chłopczyk, skaczący jak piłeczka nagle przykuca i robi się bardzo smutny. Patrzy w jeden punkt, nie wolno jemu przerwać tej chwili. Ingerencja wzbudza przeogromną agresję. Zwyczajnie trzeba odczekać, spoglądać na jego wyraz buźki i obserwując mimikę zrozumieć, że za chwilę „powróci”.O swojej podróży nie opowie . Nie opisze co przeżył, widział, co się działo za tą niewidzialną granicą. Nie opowie, bo nie potrafi mówić.
Kubuś zrobił ogromne postępy przez rok intensywnej terapii. Przepięknie rozróżnia dźwięki. Układane sylaby rodzą proste słowa. Czasami uda się połączyć dwa, trzy słówka – to efekt pełnego zdania, to ten CUD. Jeszcze pół roku wstecz Kubuś nie wypowiedział płynnie mama, tata, daj. Teraz potrafi powiedzieć zupełnie ze zrozumieniem – mama daj pić. Kubuś Z UFNOŚCIĄ przybliża się do obcych ludzi. Postacie nie mogą być jednak zgrupowane. Trzy, cztery osoby to już dla Kuby tłum. Stoi przy bramie od podwórka i tak dumnie woła do pojedynczych przechodniów „CZEŚĆ”. Serce wyskakuje z radości , kiedy dorosły odpowie to krótkie słowo przywitania odpowiadając „CZEŚĆ”. Kubuś uważa, że to forma zabawy…..my, że nawiązuje coraz czytelniej kontakty społeczne. Ten maraton trwa i trwać będzie bardzo długo. Jednakże każdy maleńki krok na przód to wynik ciężkiej pracy Kubusia, osób, które z nim pracują. Trzeba pielęgnować ten skarb zwany sukcesem, żeby nie dopuścić do kolejnego regresu. Regres to praca od podstaw. To jest właśnie ta karuzela , która nie wiadomo, kiedy się zatrzyma . Brak stabilizacji, nagłe zmiany łamią psychikę , ale trzeba się podnosić , bo jest sens tej walki . Przed Kubusiem kolejna droga ścieżką medycyny. Czekamy na konsultacje z mykologiem, który „odtruje” jego organizm z grzyba . Może wówczas nastanie ten przełom i Kubuś zacznie mówić???? Może zmniejszy się częstotliwość napadów agresji… Chwile, kiedy Kubuś jest w Naszym świecie pozwalają na złapanie oddechu, nabraniu sił do kolejnych strać w walce z chorobą. Na osoby dotknięte Autyzmem mówią różnie – Kosmici, życie na huśtawce, ludzie z uwięzionym mózgiem. W każdym z tych stwierdzeń jest tyle prawdy. Są INNI – niczym KOSMICI, są z Nami, po czym powracają do swojej okropnej krainy – taka huśtawka. UWIĘZIONE MÓZGI – tak, to najtrafniejsze stwierdzenie. Tok myślenia zależy od mechanizmu, tego silnika napędowego dla każdego organizmu, jakim jest mózg….Kubusia jest chory, zaciśnięty czymś, czego do chwili obecnej nie zdiagnozowano. Życie na pograniczu eksperymentu jest trudne…ale słowo ŻYCIE ….to ono pozwala Nam trwać, bez względu jakim jest.
„Nadzieja nie przywiązuje się do teraźniejszości, wybiega naprzód, by dotrzeć do celu.”
Pino Pellegrino
„Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór.” Frank Herbert
Ten cytat może być przypisany osobom dotkniętym AUTYZMEM – jest tak prosty, zarazem skomplikowany.
***FILMY Z KUBUSIEM ZAMIESZCZONE NA BLOGU – TERAPIA, WYŁĄCZENIA I INNE OBRAZUJĄ PRACĘ DZIECKA, KTÓRE WALCZY O WEJŚCIE DO ŚWIATA ZDROWYCH, WALCZY CO DNIA , A MY RAZEM Z NIM – TRUDNE…OCEŃ SAM….