kliknij na zdjęcie..
Do Ciebie Boziu rączki me wznoszę.Szepty z serduszka, w ten sposób proszę…
Pochylam dzisiaj z pokorą główkę .Zlituj się Boziu, uzdrów mnie wkrótce.
Jak byłem taki bardzo maleńki słyszałem wokół cichutkie dźwięki.
Słyszałem piękne opowiadania,Babcia bajeczki moje czytała.
Byłem ciekawy każdego kroku..tak sobie rosłem – rok i pół roku.
Szczęścia dzieciństwa tego pamiętam..obecne chwile – to moja męka..
Gdy kołysanki stały się głośne,bajki zbyt nudne, żadne radosne,i ciemność jakaś mną zawładnęła.
Zgasło gdzieś światło, moja nadzieja.
Dałaś mi Boziu dziwne zadanie; mam swoje życie , jak spojrzeć na nie.
Opisze tylko jedno zdarzenie,to moje chore, dziwne schorzenie..
Jest wczesny ranek, słoneczko wstało,ja się przebudzam, otwieram oczy…
co dzisiaj znowu wszystkich zaskoczy..obok mamusia moja już stoi…nic się nie dzieje, nic mnie nie boli..
zjadam śniadanko, pije swój soczek widzę mamusię- mój cień, obłoczek.
Widzę jej oczy, twarz, jej policzki …jest tak przyjemnie, tak miło przy niej i nagle w koszmar zmieniam tą chwilę .
W swojej mamusi widzę cień jakiś, zmienia się w kogoś, co nic nie znaczy…jej dotyk boli , jest coraz gorzej..
chciałbym oddalić chwilę mej grozy. Jest mi tak duszno, a potem zimno..chciałbym się schować, uciec daleko…
dokąd, ja nie wiem ,z pokorą czekam…machać zaczynam rączkami mocno,krzyczę , uciekam jest mi gorąco.
I spływa ze mnie ten stan potworny.Już nie pamiętam, jestem spokojny…
I mama moja znów do mnie wraca..To mózg mój chory, jest tak jak zdrajca..
Żyć u boku dziecka, którego musisz być cieniem, musisz uważać na każdy jego grymas twarzy, przewidywać, kiedy ten okropny stan się zbliża nie jest łatwe.
Dzieci autystyczne są nie przewidywalne .W swoich chwilach „transu” nie czują , zwyczajnie wyzbywają się uczuć, emocji. Nie sygnalizują, że ten atak nadchodzi. On się po prostu pojawia.
Nowe filmy z Kubusiem w „zakładce „FILMY- zabawa”.Kubuś niestety, integruje się tylko z dorosłymi…dzieci unika, idzie swoją ścieżką , ścieżką swojego świata.Bardzo boli wiedza, że Twoje dziecko samo oddala się od rówieśników…Jego radość tak szczera , dziecięca …jest też inna.