Twoje pierwsze zdjęcie MÓJ SKARBIE….wylewałam morze łez radości
teraz w ukryciu płaczę z bezradności….
Kubuś jest INNY– tak jest. Kubuś jest radosny – tak jest. Kubuś jest samotny – tak, jest. Kubuś jest niegrzeczny – NIE, NIE JEST!!!!!!!!!!!
Kubuś cierpi – TAK , BARDZO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Słonko moje Najdroższe na świecie – jesteś INNY, bo tak widocznie być musi. Jesteś INNY tylko dla obcych, dla mnie jesteś wciąż taki sam – mój WNUSIU!!!!!!!!!!!.
Jesteś chwilami radosny mimo bólu, cierpienia , Twojego bólu , którego nie jesteśmy w stanie pojąć !!!!!!!!!!!
Dajesz z siebie wszystko Syneczku maleńki, żeby chociaż kilka chwil dziennie rozjaśnić Nasze życie.
Jesteś samotny wśród obcych, kiedy wchodzisz w swój świat, wśród Nas błagam…czuj Nasze ciepło, nie jesteś, nie byłeś i nigdy nie będziesz samotny, masz NAS.
Nigdy w życiu nie powiem, że jesteś niegrzeczny, Twoje SYNECZKU zachowanie to Twoja choroba…i my to rozumiemy.
Cierpisz mój Mały Książe, wiem…
Nie mogę wejść tak wprost do Twojego świata, zabrać wszystko, co Ciebie dręczy mój okruszku i przejąć ten bagaż Twoich doznań na siebie. Nie mogę, bo to nie potrafię….
Kiedy znajdą lekarstwo na to Twoje schorzenie, kiedy ktoś odkryje przyczynę tego stanu, kiedy wskaże drogę do wyjścia z Twojego świata???????????.
Obiecuję moja Iskierko.- choćbym miała iść pieszo do Japonii, na drugi koniec świata, na inną planetę, pójdę….i wyrwę Cię z tego!!!!!!!!!!!!
Błagam Maleńki…WALCZMY wszyscy razem, i damy radę…..tak bardzo Ciebie kocham mój Aniołku…kiedyś to zrozumiesz, może z udziałem tego właśnie pamiętnika.
Będę żebrać o Twoje zdrowie…..WYGRAMY MOTYLKU!!!!!!!!!!!!
TAK – TYM RAZEM TO MÓJ KRZYK, krzyk rozpaczy babci, która staje w obliczu tragedii całkiem bezradnie. Nie rozumiem, zwyczajnie nie rozumiem tej beznadziei, a niewiedza i trwanie w niej jest gorsza od najgorszej prawdy. Ból ciała – to okrutny dramat…….bólu duszy chorej z miłości …….nie ma słowa, by to opisać.
Jest człowieczek , mała istotka…musisz jego kształtować. Natura zdrowym dzieciom daje takie możliwości…i dziękujcie Bogu wszyscy, którzy macie zdrowe dzieci. Wybaczajcie ich kaprysy, kształtujcie w wielkiej miłości – ONE TO POCZUJĄ, z czasem oddadzą…. My idziemy w ciemnym tunelu nie wiadomo dokąd,,,,,,,,,.Jezu, jak to boli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
„Psychologowie twierdzą, że ludzie chorzy w istocie rzeczy nie chcą naprawdę wyzdrowieć. W chorobie jest im dobrze. Oczekują ulgi, ale nie ma powrotu do zdrowia”. Dzisiejszy los Autysty jest właśnie TAKI. Jak to pojąć????????????? nie wiem……..