ANIOŁY….CZYTELNICY TEGO BLOGA…
KAŻDY Z NAS MA MARZENIA…MARZENIA DYKTOWANE RÓŻNYMI POTRZEBAMI…
Moje marzenie…to pomóc niewinnej istotce, która nie ze swojej winy , z niczyjej winy w wieku 2 lat ujawniła swoją tajemnicę, którą skrzętnie chowała w główce . AUTYZM…to schorzenie , które wyrwało mojego WNUCZKA z realnego świata…nagle, niespodziewanie, boleśnie…
Zapomniał kim jest, gdzie jest. Nasze twarze…TWARZ MATKI- OJCA, MOJA….wszystkich bliskich stały się obce , wrogie…Obraz rozmazał się , delikatny szept mógł odbierać niczym warkot silnika..
Splątany umysł …życie na huśtawce…za szybą…za murem…barierą, której my, zdrowi nie widzimy..
W 2010 r rozpoczęłam zrzucanie emocji na stronach tego bloga. Niedawno ktoś podsunął mi pomysł, aby te zapiski „scalić”, znaleźć wydawcę i WYDAĆ KSIĄŻKĘ…Pomyślałam…tak, podejmę to wyzwanie….DAM RADĘ…MUSZĘ …Rozpoznanie na rynku Wydawniczym lekko przyćmiło mój zapał..
Wydanie książki…to koszt własny oscylujący w granicach 10000 zł…dalej Wydawnictwo wydaje Twoją książkę , rozprowadza, …a dla autora pozostaje kwota zysku w wysokości 20% z kwoty sprzedanego egzemplarza. Boże…pomyślałam…koszt książki 25 zł , dla mnie pozostaje 5 zł …
Zbyt 1000 egzemplarzy nie zwróciłby mi nawet mojego własnego wkładu…Nie, dam sobie spokój…to nie jest dobry pomysł . Myśl jednak powracała…szukałam dalej…Od EDYTKI…blogowej Przyjaciółki uzyskałam adres do ANIOŁÓW, którzy wspierają PROJEKTY ludzi „z tłumu”, którzy chcą coś uczynić, a barierą są finanse…PolakPotrafi….Zapukałam tam i drzwi otworzył mi Pan Jakub…członek EKIPY PORTALU…
Kilka dni i powróciła NADZIEJA, że dam radę…znajdę sponsorów, DOBRYCH ANIOŁKÓW, które ofiarując nawet symboliczną złotówkę pomogą mi uzbierać środki na Wydanie książki na warunkach , które uzgodniłam z przyszłym Wydawcą…Ja wpłacam swoje środki własne…On Wydaje 1000 , albo więcej egzemplarzy i one są tylko do mojej dyspozycji….Rozprowadzam je we własnym zakresie..
A dochód…to jeden cel…wspierać finansowo KUBUSIA w JEGO TERAPIACH…tak kosztownym leczeniu, jakie pozwala na utrzymanie dziecka choć przez kilka godzin dziennie w naszym, zdrowym świecie…Widzieć Jego uśmiech…usłyszeć słowo, zdanie wypowiedziane z sensem…
Tak bardzo mocno pukam do WASZYCH SERC…i proszę o wsparcie mojego PROJEKTU…o wpłaty nawet niewielkich kwot, które zasilą moje „ subkonto” na Portalu POLAKPOTRAFI. Wszystkie szczegóły związane z wpłatami, opis przesłania tego celu…jest zamieszczony na PORTALU..link poniżej…Klikając na Portalu w ikonkę „ Wesprzyj PROJEKT , WPŁAĆ 1 zł lub więcej „….Informacje tam umieszczone krok po kroku doprowadzą ANIOŁA do finału…przelania kwoty na konto..
Ja tylko mogę prosić…i dziękować za każdy gest dobra. Zgodnie z regulaminem PROJEKTU nagrodzić darczyńców…
Moja książka…powstanie dzięki TOBIE…i TOBIE…Kubuś może za czas jakiś podziękuje…
TAK TRUDNO SIĘ PROSI…jednak dla mojego MOTYLKA zrobię wszystko…Oświetlę ten ciemny tunel, którym kroczy On …i nasza Rodzina ….TO DLA CIEBIE KUBUSIU…MOJA MAŁA ISKIERKO…KOCHAM CIEBIE NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE TAKIM…JAKIM BYŁEŚ-JESTEŚ I BĘDZIESZ.. OD CHWILI POCZĘCIA ..TRZYMAJĄC SIĘ ZA RĄCZKI POKONAMY TEN SZLAK …WIESZ..ANIOŁY SĄ NASZYM DROGOWSKAZEM…
A BABCIA …SZYBCIUTKO NAPISZE KSIĄŻECZKĘ ..MOŻE ZA CZAS JAKIŚ KOLEJNĄ…I POMOŻEMY INNYM DZIECIOM, KTÓRE TAK BARDZO TEJ POMOCY POTRZEBUJĄ..