Cytaty z publikacji; Źródło Internet
Zaczynając czytać książkę Hanny Jaklewicz uświadamiamy sobie, że w dalszym ciągu stoimy u progu tajemnicy, pomimo wielu lat badań nad autyzmem. Odkrycie jej jest istotne w niesieniu ulgi cierpiącym i osamotnionym dzieciom, które zaledwie pojawiły się na tym świecie, a już szybko odwróciły się od niego, nie mogąc się w nim odnaleźć(..)
Ze wstępu Theo Peeters’a:
Zawsze podkreślamy, że autyzm należy starać się zrozumieć od wewnątrz, spróbować zobaczyć świat oczami osoby autystycznej, nie skupiając się na objawach tej przypadłości, ale poszukując jej głębokich przyczyn. Największym wyzwaniem, stojącym przed osobami pragnącymi pomóc osobom z autyzmem, jest nauczenie się ich sposobu myślenia… jest to zadanie najtrudniejsze i wymagające najwięcej wyobraźni(..)
Dzień dobry Boziu,
Dziękuję całym swoim małym serduszkiem Wszystkim, którzy poznali mój los…którzy poznali losy innych dzieci dotkniętych tym tajemniczym schorzeniem. Bo moja Babcia Boziu powiedziała mi , że tak dużo ludzi kocha Nas..dzieci , które mają chore główki. Że nie jesteśmy sami…To dobrze—prawda ???. No bo jak byśmy byli sami, to byłoby bardzo smutno. Nie wiem skąd moja Mamusia, Tatuś i bliscy czerpaliby siły, żeby mi pomagać.
Wiesz,—- tak Ty wiesz Boziu o co w tym wszystkim chodzi. Ale dużo osób nie wiedziało, że jak ja mam zdrowy wygląd …no to można NIE mówić, że jestem chory… Bo to jest takie dziwne to wszystko….
Mam otwarte oczki…a jestem NIEWIDOMY. Nie widzę , co wokół mnie się dzieje . Nie widzę kto stoi , tak wszystko mi się miesza jakoś. Potem przechodzi. Innym razem…nie słyszę, chociaż mam uszki. Słyszę jakieś dźwięki, których nie rozumiem. I wtedy chyba najbardziej się boję…..Mam zdrowe rączki…ale one nie zawsze pracują tak, jakbym chciał.To przez te trybiki w mózgu..jak się któryś zatnie, no to ja nic nie rozumiem.
Skurcze w nóżkach…i ból główki , brzuszka…to takie nieprzyjemne. Najgorzej, że to przychodzi w nocy…i moja Mamusia nie może spać, tylko mnie masuje. Długo mnie masuje, aż znowu zasnę. Potem jest zmęczona w dzień, ale nie mówi nikomu o tym…
Boziu….ja od dłuższego czasu się strasznie jąkam….Mamusia wie dlaczego. No bo ja mam nagromadzonych w tej główce tyle informacji…i szybciej myślę, niż mówię. Ja nie mówię poprawnie. Tylko niektóre wyrazy inni rozumieją. A jak chciałbym coś powiedzieć całym zdaniem, no to nie wychodzi.
Będę ciężko pracował, będę się starał z całych sił pokazać Wszystkim, jak bardzo zależy mi na samodzielności. Boziu, a jak ja bym przestał tak pracować, i moja Mamusia i Wszyscy nie pomagaliby mi no to ja bym był zupełnie OBCY na tym świecie.
Zapomniałbym wszystkiego…i tego, że moja Mamusia jest moją Mamusią, Tatuś Tatusiem…i że jedzono wkłada się do buźki. I bym znowu musiał nosić pampersy, bo bym zapomniał, że chcę siusiu…
To jest ta tajemnica – wiesz. Jak pracuję …zdobywam kolejne doświadczenia, poznaję słowa, obrazki…a jak nie pracuję, bo jestem chory, mam temperaturę…to dużo informacji zapominam….i uczę się na nowo….
Daj siłę i mądrość tym Panom i Paniom, co są bardzo, bardzo mądrzy. Może Oni wynajdą jakieś metody, żeby nam pomóc…nam, chorym na AUTYZM. Czekamy pokornie, bo jesteśmy bardzo ufni…wiesz.
Dziękuję Kubuś.
ANIOŁKI…KONKURS NA BLOGERA ROKU TRWA.
JEŻELI CHCIAŁBYŚ ODDAĆ GŁOS NA MÓJ BLOG…DZIĘKUJĘ…
trzeba wysłać SMS na nr 7122 w treści wpisując A00310
KOSZT SMS 1,23 ZŁ – PIENIĄŻKI SĄ PRZEZNACZONE NA SZCZYTNY CEL – NA REHABILITACJĘ CHORYCH ….
Z JEDNEGO NUMERU TYLKO JEDEN GŁOS…I PODAJ DALEJ….
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=aVTBRPqCdUc[/youtube]