[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=7RvgdXlwoag[/youtube]

Dzień dobry ANIOŁKI,

Mam do WAS wielką prośbę. Ten BLOG bierze udział w konkursie BLOGA ROKU.

Od wczoraj odbywa się głosowanie , celem dalszej kwalifikacji – np. przejścia do II etapu.

Jeżeli chciałbyś KOCHANY GOŚCIU, aby BLOG miał szansę –

trzeba wysłać SMS na nr 7122 w treści wpisując  A00310

Z jednego telefonu ( jednego numeru) można oddać tylko jeden głos .

To takie DOMINO….na zasadzie” PODAJ DALEJ”…i wysyła SMS kolejna osoba z innego numeru.

TERAZ TEN BLOG JEST NA DRUGIEJ POZYCJI…MA JUŻ TRZY KULECZKI ( SZCZEGÓŁY W ZAKŁADCE „KONKURS NA BLOG ROKU W KATEGORII JA I MOJE ŻYCIE”…JAK TO NIE SPRAWIA WAM PROBLEMU, MOŻE POPROSZĘ JESZCZE RAZ….TEN, KTO NIE GŁOSOWAŁ NIECH WYŚLE SMS…DZIĘKUJĘ.

SZCZEGÓŁY ZOBACZYSZ KLIKAJĄC NA IKONKĘ PO PRAWEJ STRONIE – ZAPISANA W KOLORZE ZIELONYM „KONKURS NA BLOG ROKU”….

Cześć Boziu,

Nie wiem co się dzieje, ale moi bliscy są od wczoraj tacy radośni. Moja MAMUSIA, TATUŚ, bacia Tosia…Wszyscy. Ja tego nie rozumiem, ale coś chyba się musiało wydarzyć takiego dobrego. Może Ty Boziu zesłałaś Aniołki i ONE pilnują bramy do mojego autystycznego świata…Wiesz, ja tak bym nie chciał tam przechodzić nigdy… jest zimno, ciemno i nikt mnie tam nie kocha. Bo ja nie znam uczuć…a jak się pojawiają, to tylko na chwilkę. Ale nie w moim świecie, tylko w tym zdrowym.

Tak bardzo staram się być grzecznym chłopcem, no i co. Jak ten ktoś mnie wyrwie do mojej krainy nie umiem nawet  powiedzieć POMÓŻCIE , chcę stąd wyjść!!!!!!!!!!!!!!!!Moja Mamusia mnie cały czas pilnuje, to ona pewnie wie najlepiej, kiedy ten ktoś idzie po mnie. To takie trudne Boziu wiesz…., bo ja wtedy to nawet mojej Mamusi nie słucham. To coś jest tak silne..

Kiedyś schowałem się do szafy, było bardzo ciemno w niej. Siedziałem cichutko i bałem się.. ale z tej szafy nie mogłem wyjść. I słyszałem, jak Mamusia mnie woła. Chciałem chyba powiedzieć, że jestem tutaj, przykryty kocem… nie mogłem nic powiedzieć, tylko się bałem…Boziu…Ty wiesz, że nie mogę jeszcze chodzić do przedszkola….bo ta moja agresja…wbrew sobie jest . No to tak samiutki pracuję z Paniami …i jest mi nieraz smutno…bardzo smutno….Obok w takich pokojach inne dzieci się bawią, a ja nie mogę. Nieraz mnie tam zaprowadzą…rzucam piłeczką, bawię się z innymi dziećmi…ale tylko chwilkę…bo jak pojawia się inne dziecko no to ja się znowu boję i trzeba mnie zabrać do mojego pokoiku. Jak już się zdarzy, że mogę pobyć dłużej z dziećmi ….jak się cieszę…

Dobrze, że mam mojego pieska Pioruna. Jemu to mogę wszystko opowiedzieć i on mnie rozumie…chyba. Obroni mnie , jak widzę jakieś potwory  , bo jest duży i on się nie boi. Kocham mojego pieska, jest moim Przyjacielem. Gdybym tylko potrafił płynnie mówić. To pewnie moje marzenie, nie rozumiem tego, ale chciałbym.

Moi niektórzy koledzy i koleżanki z Autyzmem już potrafią mówić. Oni tak ciężko na to pracowali , tak bardzo ciężko. Mamusia mówi, że może dzięki rozszerzonej terapii będę spokojniejszy. Jest taka muzykoterapia, ona podobno wycisza mózgi chorych dzieci. Mój też by pewnie wyciszyła, ale nie korzystam jeszcze z tej pomocy. Boziu, są takie dni , że lubię jak jest wokół dużo moich bliskich. Ja wtedy się tak mocno postaram i śpiewam jedyną piosenkę, którą znam…innych nie potrafię się jeszcze nauczyć.

Babcia Tosia mówiła, że wczoraj zapukał do niej Aniołek….to Ty Boziu przysłałeś Aniołka???.

I ten Aniołek obiecał pomóc właśnie mi …Boziu, kończę dobrze…bo muszę popracować, zdobyć żetony ….i wtedy nagroda…taka malutka z mojego pudełeczka. …chrupki, paluszek tylko jeden , albo malutkie ciasteczko… Nie- nie uskarżam się…może kiedyś coś się zmieni.

KUBUŚ.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=japA4KN2Pbg[/youtube]

SKARBIE NAJDROŻSZY…PIĘKNIE SIĘ STARASZ…MOŻE BOZIA JESZCZE BARDZIEJ OTULI CIEBIE SWOIM CIEPŁEM…ROZSZERZYMY TERAPIE…MOŻE MÓJ  MOTYLKU…CZEKAJMY POKORNIE.