AUTYZM KUBUSIA…

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=KC_OyBHwjZ8[/youtube]

Bajeczka – autor nieznany….

„Przed kilku laty była sobie fabryka, która produkowała misie. Każdy z nich był inny, ale  tak samo śliczny i milutki.  Dzieci uwielbiały  misie, rodzice kupowali je na różne okazje  Każde dziecko od razu umiało pokochać swojego misia i uważało go za swojego  największego przyjaciela.
Tylko jeden misio był nieudany. Został uszyty z samych resztek materiału. Miał jedno uszko różowe, drugie zielone, tułów w kwiatki, nóżki w kratkę. Nosek zamiast czarnego wyszedł niebieski,  a oczy, robione już z ostatnich skrawków, były żółte. Misio ten był bardzo miły w dotyku. Cieplutki i  aksamitny, ale nikt tego nie widział, bo nikt nawet nie brał go do ręki.  Biedny Brzydki Misio widział, jak jego koledzy szybko opuszczają sklepowe półki i trafiają do  wesołych, uśmiechniętych dzieci, które bardzo je kochają. Sam stał samotny, już troszkę zakurzony i myślał sobie: To nic, że mnie nikt nie chce. Najważniejsze, że moi koledzy trafiają w dobre ręce.
Minęła kolejna Gwiazdka i misia nadal nikt nie kupował. Pewnego dnia do sklepu weszła mała dziewczynka. Miała na nosie ciemne okulary, chociaż tego dnia wcale nie było słońca, a w rączce białą, plastikową laseczkę, chociaż wcale nie była staruszką. Weszła do sklepu ze swoją mamą. Poprosiły o misie. Dziewczynka była niewidoma. Nie znała ani kolorów, ani nigdy nie widziała tęczy, nie umiała sobie wyobrazić lecących w powietrzu ptaków, ale  za to wszystko umiała zobaczyć rączkami.
Wzięła do rączki najpierw bielusieńkiego misia. Najładniejszego ze wszystkich. Dotknęła jego odstające uszka, dotknęła łebka ; I wzięła następnego, szarego. Ten też nie przypadł jej do gustu. Na samym końcu ekspedientka położyła Brzydkiego Misia,  nie liczyła, że kiedyś ktoś go kupi.
– To ten mamusiu! – krzyknęła głośno dziewczynka – To jest mój MISIO. Mój piękny kochany misiaczek – i z całej siły go przytuliła, a potem pocałowała w brzydki, niebieski nosek. Inne dzieci śmiały się, kiedy widziały, jakiego brzydala ze sobą nosi. Ale dziewczynka każdemu proponowała, żeby wziął misia do ręki. I wtedy działo się coś dziwnego. Przestawał wydawać się  brzydki. Wszystkie dzieci zazdrościły dziewczynce. Pytały ją często skąd wiedziała, że ten misio  jest taki cudowny, tak kochany. Przecież nie mogła tego zobaczyć, bo jest niewidoma…. A ona zawsze im odpowiadała:
-„ Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”
.

KUBUSIU….JESTEŚ MALEŃKIM CHŁOPCEM, KTÓREGO BOZIA OBDAROWAŁA TROSZKĘ INNYM MÓZGIEM OD POZOSTAŁYCH RÓWIEŚNIKÓW. MÓZG , TO STER ORGANIZMU . SCHORZENIE SPRAWIA, ŻE  ODBIEGASZ SWOIM ZACHOWANIEM, WIEDZĄ OD RÓWIEŚNIKÓW. TAKICH DZIECI SKARBIE JEST TAK BARDZO, BARDZO DUŻO. NIE JESTEŚ SAM ANIELE. WIESZ, TWOJE DZIECIŃSTWO TROSZKĘ PRZYPOMINA LOS MISIA…TWOJE DZIECIŃSTWO RÓŻNI SIĘ OD RADOSNEGO DZIECIŃSTWA ZDROWYCH DZIECI.

TWOJA INNOŚĆ SKARBIE NIE PRZESZKADZA TYM, KTÓRZY TAK MOCNO CIEBIE KOCHAJĄ. ROBIMY WSZYSTKO, ABY TWÓJ LOS ZA CZAS JAKIŚ ZMIENIŁ SIĘ NA LEPSZE. TWOJEGO SCHORZENIA MOTYLKU NIE WIDAĆ WPROST….ZAUWAŻA SIĘ JE , KIEDY CHCESZ COŚ POWIEDZIEĆ, KIEDY MASZ NAPAD AGRESJI, KIEDY ODCHODZISZ W SWÓJ TAJEMNICZY, AUTYSTYCZNY ŚWIAT…MY NIE ZNAMY TWOICH EMOCJI…ONE SĄ TAK ZMIENNE.

WIEDZ ANIOŁKU, ŻE W NASZYM ŻYCIU ZAWSZE BĘDZIESZ TYM  CUDOWNYM MISIEM…JEDYNYM I NIEPOWTARZALNYM…

-„ Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=pkJ8FzGtqCc[/youtube]