SPOWIEDŹ KUBUSIA C.D.

Cześć Boziu,

Już jestem prawie zdrowy .Jeszcze tylko troszkę mam katarek. Wczoraj byłem w szkole. Jak zwykle sam z Panią w klasie , ale co tam. Przyjdzie kiedyś taki dzień, że będę mógł pracować w grupie…Takie mi tempo w tej mojej terapii narzucili – wiesz. Ale to  dobrze, bo jak pracuję, to będę wchodził do tego realnego świata tak bardziej bezpiecznie chyba…Wypowiadam swoje imię, no bo każdy ma swoje imię. Ja już mówię JESTEM  KUBA. A jeszcze kilka dni temu nie mówiłem tak. I jak się wszyscy cieszą .Lubię, jak jest wesoło, a nie smutno.

Dzisiaj byłem u kolejnego Pana Doktora . Ten Pan to wypytywał Mamusię i Tatusia o wszystko. Nawet się pytał o moje prababcie i pradziadków, czy oni chorowali. I jeszcze się pytał jak się czuła moja Mamusia, kiedy nosiła mnie pod serduszkiem …To był taki wywiad, czy coś. Potem , to ten Pan doktor będzie mi dawał wskazówki do kolejnych działań. Właściwie to nie mi, tylko Rodzicom powie.

Od jakiegoś czasu znowu leci mi ślinka po buźce. To się ślinotok nazywa…Wstydzę się troszkę, bo niby duży chłopak ze mnie, a mam brodę mokrą. Ja za to nic nie mogę, przejdzie pewnie, jak kiedyś.

Teraz, jak już znam tyle słów to szybciutko chciałbym coś powiedzieć. No i nie zawsze wychodzi. A jak „zwalniam”, to się jąkam. To też przecież przejdzie…

Babcia też już jest prawie zdrowa. Mówiła mi, że zbliżają się Święta..I pójdę z koszyczkiem do Kościółka. Chciałbym – wiesz. Bo wtedy idzie tyle dzieci, jest kolorowo i ślicznie tak.

Ale ja to do tej pory nie lubiłem chodzić z tym koszyczkiem.Bo tam, w Kościółku jest wtedy głośno i się boję. Może teraz będzie dobrze co??? I będę się cieszył z innymi dziećmi…tak bym chciał..

I jeszcze babcia mówiła, że przyjdzie do mnie Zajączek i włoży do  koszyczka prezenciki.

Jak on to zrobi tak niby??? Przecież on kica tak szybciutko. No to gdzie on może mieć prezenciki..eeee tam…jak tak mówią, to pewnie jest prawda. Poczekam na tego Zajączka , może o mnie nie zapomni ???Będę grzeczny…

Widziałem dzisiaj kwiatki u jednej Pani w ogródku. Mamusia mi pokazała i powiedziała, że już jest ta wiosna…i na drzewkach za chwilkę będą pączki, a potem kwiatki…To fajnie – prawda ???

Bawiłem się też z moim pieskiem…dmuchałem bańki mydlane, a on je łapał…Ja kocham mocno mojego Pioruna. Jak się nieraz czegoś boję, nie wiem czego, ale się boję —to wołam Pioruna. I wtedy myślę, że on mnie obroni….jestem taki bezpieczniejszy .

Boziu, dziękuję, że mi oddałaś moje zdrówko, i że moim bliskim oddałaś. Ale teraz to ciocia Milka ma katarek i boli ją główka. Oddaj jej zdrówko…proszę….

Niech Wszyscy będą zdrowi  – dobrze….

Opiekuj się nami – dziękuję.

Kubuś

Maleńki Synku- sensie życia – Tak ufnie wierzę w rozwój Twój..

Przed Tobą szczyty do zdobycia..Pójdziemy wspólnie na ten bój..

Nauczę Ciebie wielu słów..Nauczę dobra, wskażę zło..

Uwolnię główkę Twą przed lękiem, którego źródła nie znam wprost..

Sprostuję myśli poplątane, które tak nagle dał Ci los..

Nie jesteś sam Iskierko moja…Przy Tobie wiele bratnich dusz…

A Miłość Skarbie..Moja, Twoja..pozwoli przetrwać wiele burz..

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=gttnaip67UY[/youtube]